Minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Arsen Awakow, poinformował, że 3 sierpnia w obwodzie wołyńskim rozpoczęły działalność policyjne grupy szybkiego reagowania.
Obwód wołyński, stanowiący mniej więcej połowę przedwojennego województwa wołyńskiego, to z jednej strony najbardziej na północny zachód wysunięta rubież Ukrainy, z drugiej zaś – obszar rzadko zaludniony, co jest skutkiem rzezi wołyńskiej i masowych wysiedleń Polaków po II wojnie światowej.
Ten pusty rejon graniczy od północy – przez niegościnne bagna Prypeci – z Białorusią oraz – od zachodu – z Polską. Jest to zatem doskonałe miejsce, aby uprawiać kontrabandę i to do kwadratu. Za kontrabandą jak cień snują się z kolei inne formy przestępczości.
Przypuszczalnie dlatego minister spraw wewnętrznych Awakow postanowił przyjrzeć się nieco zapomnianemu od Boga i ludzi kawałkowi Ukrainy. Dlatego też na tym relatywnie niewielkim obszarze powstało 38 policyjnych grup szybkiego reagowania, złożonych w sumie z 508 funkcjonariuszy.
Stworzenie takich ruchomych kolumn ma sprawić, że policja będzie w stanie dotrzeć w każdy punkt obłasti w przeciągu 20 minut w przypadku miast i do godziny w przypadku obszarów wiejskich.
Grupy mają zostać wyposażone w nowoczesną aparaturę, w tym – tablety, dzięki którym funkcjonariusze będą mogli połączyć się z centralną bazą przestępców.
Kresy24.pl
14 komentarzy
Szachrajew
3 sierpnia 2016 o 22:18„obszar rzadko zaludniony, co jest skutkiem rzezi wołyńskiej i masowych wysiedleń Polaków po II wojnie światowej.”
– hahaha… Kresy24, litości… 🙂
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 08:40To samo pomyślałem!
GŁUPOTA NIE PRZESTAJE BYĆ GŁUPOTĄ TYLKO DLATEGO, ŻE JEST „ANTYBANDEROWSKA”
Dopiero co mieliśmy festiwal głupoty, na którym prezentowano ilustracje z dziecinnej gazety, pokazujące zbrodnie sowieckie. Opowiadanie z obrazkami o chłopcu, który dostał się w ręce sowietów, przedstawiono jako „TREŚĆ ANTYPOLSKĄ” !
Teraz dowiadujemy się, że puszcze i niedostępne tereny Wołynia przed wojną były gęsto zaludnione, ale z powodu rzezi wołyńskiej stały się bezludne.
TRZEBA BYŁO CHOCIAŻ DODAĆ „MIĘDZY INNYMI”
Oczywiście skutkiem II wojny światowej, w tym również z powodu czystki etnicznej i rzezi wołyńskich, zmniejszyła się liczba ludności. Ale straty wojenne niewiele mają do rzeczy. Tereny nad Prypecią ZAWSZE BYŁY SŁABO ZALUDNIONE. A ludność polska nawet przed wojną stanowiła tam niewielki odsetek.
Polak
4 sierpnia 2016 o 11:47Ciszej nad tymi trumnami. Tylko kanalie głupio się śmieją nad grobami 200 tysięcy ludzi.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 12:19O co za błysk „intelektu” Pawła Bohdanowicza znanego z „szukania dziury w całym”, aby tylko zamazać, usprawiedliwić, ograniczyć skalę ludobójstwa ukraińskiego na Polakach podczas II WŚ. Proszę czytać ze zrozumieniem! W tekście nie ma mowy, że Wołyń był przed wojną gęsto zaludniony, ale że zbrodnie i deportację ogołociły tę krwawą ziemię z ludności, która mieszkała tam od 600 lat. Czy ja zawsze muszę sie natykać na pana nonsensowne komentarze? Litości!
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 15:43Nie widzę związku, Szanowny Jaremo i Szanowny „Polaku”, między rzeziami z 1943 roku a utworzeniem na Wołyniu grup policyjnych w roku 2016.
Związku takiego (bardzo nieudolnie) szuka autor tekstu. To zauważył „Szachrajew”, a ja przyznałem mu rację.
Wołyń1943
3 sierpnia 2016 o 22:53Może będą ścigać nielegalne upamiętnienia ofiar ukraińskiego ludobójstwa? Taki krzyż na mogiłach pomordowanych Polaków, jaka to jest obelga dla wizerunku wiecznie pokrzywdzonych Ukraińców…
bolek chrobry
4 sierpnia 2016 o 10:06P.B.ZMIEŃ PORTAL BO TWOJE WPISY TUTAJ JUŻ NA NIKIM NIE ROBIĄ WRAŻENIA . A TAK A PRO PO TO ZOBACZ CO ZNOWU WYMYŚLIŁ TEN TWÓJ WSPANIAŁY PARLAMENT UPAINY
Paweł Bohdanowicz
4 sierpnia 2016 o 10:36A jak nie to co? „Ksiądz Ormianin” naskarży na mnie do centrali i ktoś mi łeb bejsbolem rozwali? 😀
O tamtej sprawie napisałem pod tekstem jej dotyczącym.
Polak
4 sierpnia 2016 o 11:51Gdyby Polacy byli takimi samymi zbrodniczymi kanaliami, to rozwalanie łbów mielibyście zamiast przenoszenia was z kurnych chat do poniemieckich domów.
Na dziś, ci którzy dali się wrobić podjudzaniu i znów sławią zbrodniarzy banderowskich, mogą spokojnie wy..jechać z Polski i tam u siebie robić i gadać co chcą.
Jarema
4 sierpnia 2016 o 12:21Pewnie potraktuje to pan Paweł Bohdanowycz jako przejaw odwiecznego prześladowania Ukraińców przez Polaków haha.
kresowiak
4 sierpnia 2016 o 11:01paweł bohdanowicz przez takiego idiotę jak ty polacy wyrabiają sobie opinię o ukraińcach z jednej strony to dobrze
Kozakiewicz ig
4 sierpnia 2016 o 17:10Ja już wyrbiłem o Tobie zdanie A artykuł faktycznie do niczego
Grynio
5 sierpnia 2016 o 20:42Witam
Obie strony są rozgrywane politycznie przez spec służby, nie tylko
przez rosyjskie ale i sojusznicze i widać jak im na tym zależy, żeby te stosunki nie były dobre.Rysuje się perspektywa dobrej współpracy
i wzajemnej użyteczności biznesowej oraz zapotrzebowanie na ukraińską siłe roboczą.Rozważane są rożne warianty rozwoju sytuacji
nie wykluczając wariantu federacji,co oczywiście niektórym dużym krajom
w EU bardzo nie pasuje.Ukraińcy jednak mają swoje gorzkie doświadczenia,więc jednak w perspektywie federacja, szybko do NATO
i EU.Co do przeszłości trzeba jak najszybciej to wyporządkowac a kto wie, może jest szansa powrotu do I RP ??
Mirson
7 sierpnia 2016 o 18:37Grynio: Polska i Ukraina nie są samodzielnymi państwami na dzień dzisiejszy. Nie po to Rosja rozebrała I Rzeczypospolitą, żeby teraz ktoś odbudowywał panstwo ktore mogłoby miec 100mln ludności i byc zagrożeniem dla interesów Rosji i Niemiec. Polacy, Ukraincy, Litwini, Białorusini mają cieżko pracować i się przypadkiem nie dorobić(chyba że garba) bo mogliby być zagrożeniem dla bogaczy zachodnich.