Oburzony, że brodaty pop publicznie całuje się z młodymi chłopcami (inie tylko całuje!), lojalny ługański patriota doniósł o tym stróżom prawa „republiki”. Poprosił, aby rozwiali jego wątpliwości.
„Przeciwko temu przecież walczyliśmy. Czy nasze prawo nie zabrania całować się gejom?” – dociekał. Sprawę rozstrzygnął poproszony o konsultację zwierzchnik przyjmującego obywatelską interwencję: „Całowanie się to stara rosyjska tradycja. Mężczyźni w naszej republice całować się mogą, ale uprawiać seksu od tyłu nie” – powiedział policyjny autorytet, używając zresztą o wiele bardziej wulgarnego określenia seksu analnego, którego nie zacytujemy.
Kresy24.pl
1 komentarz
obserwator
27 kwietnia 2015 o 22:38Wygląda na to, że wszyscy mamy poważne braki w wiedzy na temat „starych ruskich tradycji”. Skoro tylko seks analny jest według tej tradycji zabroniony (należałoby tutaj chyba przytoczyć jakiś szczegółowy zapis w tej kwestii), to pozostaje wciąż szerokie pole do gejowskiej „eksploracji”, że się tak wyrażę. W dodatku w biały dzień na ulicy.
P.S. Od momenty, w którym okazało się, że starą ruską tradycją jest też całowanie chłopców w odsłonięty brzuch, całowanie w usta nie powinno było chyba powodować aż takiego popłochu wśród „prawdziwych Rosjan”.