Platynowy Vacheron Constantin Wiktora Janukowycza za około 30 tys. dolarów zmiażdżył swoim autorytetem skromny kwarcowy zegarek premiera Turcji Recep Tayyip Erdoğana.
Longines Conquest L1.614.4 tureckiego premiera można kupić na internetowych aukcjach za jakieś 200 dolarów – skomentował fotoreporter Wład Sodel, który zamieścił na Facebooku zdjęcie ze spotkania obu panów i ich zegarków.
Dodajmy, że Wiktor Janukowycz słynie z zamiłowania do luksusu i wystawnego życia. Swego czasu kijowski „Korrespondent” podliczył, że jest najdroższym prezydentem świata, a jego jeden dzień pracy kosztuje obywateli 170 tys. dolarów, przy czym aż 1/3 tej kwoty przeznaczana jest na zapewnienie prezydentowi „godnego” życia.
Przy ekskluzywnych samolotach, helikopterach, limuzynach i specjalnym wagonie, który wozi limuzyny za prezydentem, nie wspominając o luksusowych siedzibach, zegarek za 30 tys. dolarów to zapewne tylko wiele mówiący o Wiktorze Janukowyczu, ale jednak tylko gadżet.
„Jeśli nie stać cię na dobry zegarek, sprzedaj samochód, dom, weź kredyt”, mawiają biznesmeni, wychodząc z założenia, że ten gadżet mówi o właścicielu więcej niż wizytówka, ponieważ pozwala na pierwszy rzut oka ocenić, z kim mamy do czynienia. Wiktor Janukowycz na swój zegarek kredytu brać nie musiał.
Podobnie, jak jego koledzy deputowani. Nie tak dawno Rada Najwyższa zakupiła dla nich 866 zegarków, w tym 405 damskich kwarcowych i 461 męskich mechanicznych marki „Polit”. Termin realizacji zamówienia wyznaczono na drugą połowę 2012 roku.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!