Na tymczasowo okupowanym Krymie Rosjanie rozpoczęli wiosenny pobór. Chcą wcielić do wojska 15 tys. obywateli. Poinformował o tym członek Medżlisu narodu Tatarów krymskich Eskender Barijew na antenie „24 Kanału”.
Według niego wyjaśniane są informacje, ile osób Rosjanie planują wcielić do armii rosyjskiej w celu odbycia obowiązkowej służby wojskowej.
Przypomnijmy, że rosyjscy okupanci podwyższyli wiek poboru do wojska. Obecnie powoływani do wojska są mężczyźni w wieku od 18 do 30 lat.
„Po drugie, mamy poufną informację, że do 20 kwietnia sprawdzą, jak będzie przebiegał pobór do służby wojskowej, a od 20 kwietnia będą mogli rozpocząć mobilizację” – dodał Barijew.
Przypomnijmy, pod koniec marca dyktator Putin podpisał dekret o planowanej wiosennej kampanii poborowej.
Nabór potrwa od 1 kwietnia do 15 lipca. Oczekuje się, że w szeregi armii rosyjskiej trafi 150 tys. osób i jest to największa liczba od ośmiu lat.
W dokumencie wskazano, że okres służby wyniesie rok.
Przypomnijmy, że Rosjanie prowadzą wiosenny pobór także na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. W obwodzie ługańskim przymusowemu wcieleniu do wojska podlegają mężczyźni urodzoneni w latach 1994–2006.
Opr. TB, 24tv.ua
1 komentarz
biruba
4 kwietnia 2024 o 09:39Ci „Krymianie” to powinni w pierwszej kolejności jak jeden mąż już dawno walczyć na pierwszej linii frontu. To nie kto inny jak Oni przecież w 2015 dobrowolnie wpuścili zielonych ludzików z Rosji i oddali się w opiekę Putina. Chcieli Ruskiego Miru? To go mają teraz!