UE zakończyła sezon grzewczy z rekordowymi rezerwami gazu, Brukselajuż nie potrzebuje Gazpromu, donosi, „The Moskwa Times”, powołując się na dane Gas Infrastructure Europe.
Drugi rok z rzędu kraje UE zakończyły sezon grzewczy z rekordowymi rezerwami gazu. Tymczasem dostawy Gazpromu do Europy spadły ponad pięciokrotnie w porównaniu do poziomu sprzed wojny.
Jak zauważa internetowa gazeta, sezon grzewczy w UE zakończył się 31 marca, a według Gas Infrastructure Europe, rezerwy w magazynach wyniosły 58,7%. Jest to najwyższy wolumen w historii – wyższy niż rok temu, kiedy Europejczycy, przestraszeni odcięciem rosyjskiego gazu, gwałtownie zmniejszyli jego zużycie zarówno w przemyśle, jak i na poziomie konsumentów.
Dwie ciepłe zimy i radykalna restrukturyzacja systemu dostaw pomogły poradzić sobie z ewentualnymi niedoborami. Skroplony gaz ziemny stał się głównym źródłem dostaw, wyprzedzając gaz rurociągowy, a Stany Zjednoczone stały się głównym dostawcą, zastępując Rosję: obecnie stanowią one prawie połowę europejskiego importu LNG, w porównaniu do około jednej czwartej przed wojną.
Dostawy Gazpromu do Europy w ubiegłym roku wyniosły 28 mld m3 (na poziomie z drugiej połowy lat 70.) wobec ponad 150 mld m3 w przedwojennym 2021 roku.
Tylko dwa z pięciu gazociągów tłoczą obecnie gaz do Europy.
W lutym austriacka minister energetyki Leonor Gewessler zapowiedziała, że kraj, którego import gazu w ponad trzech czwartych pochodzi z Rosji, rozważa zerwanie kontraktu z Gazpromem.
A jeśli zamiar Ukrainy, by odmówić przedłużenia kontraktu tranzytowego od 2025 r., zostanie zrealizowany, pozostawi to Gazpromowi tylko jeden działający gazociąg – do południowej Europy przez Turcję.
Od najbardziej dotkliwego momentu kryzysu energetycznego cena gazu w UE spadła prawie 14-krotnie. Holenderska cena kontraktów terminowych TTF, która w sierpniu 2022 r. osiągnęła szczytowy poziom ponad 340 EUR/MWh (ponad 3600 USD za 1000 metrów sześciennych), od początku lutego tego roku oscyluje wokół 25 EUR (285 USD).
ba za t.me/moscowtimes_ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!