Rosyjski oligarcha Boris Bieriezowski chciał podsunąć Aleksandrowi Łukaszence piękną modelkę, ale sam się w niej zakochał i postanowił nie oddawać białoruskiemu prezydentowi. Piękna Dasza ujawnia, że nieżyjący już Bieriezowski był z nią zaręczony.
W rozmowie z jednym z rosyjskich portali Dasza twierdzi, że Bieriezowski wybrał ją spośród modelek jednej z agencji, kiedy miała 22 lata i sprowadził do Londynu, gdzie przebywał na emigracji, uciekając przed zemstą Władimira Putina.
Pierwotnie oligarcha zamierzał „przygotować” ją, a następnie przekazać swojemu przyjacielowi Aleksandrowi Łukaszence. W jakim celu – tego modelka Dasza nie tłumaczy, ale z pewnością nie dla prowadzenia politycznych konwersacji. Niewykluczone, że Bieriezowski chciał z niej zrobić swojego prywatnego szpiega w sypialni białoruskiego prezydenta.
Kiedy jednak piękna Dasza przyleciała do Londynu oligarcha zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, i o planach odstąpienia jej Łukaszence nie było już absolutnie mowy. Jak twierdzi dziewczyna, zaręczył się z nią nawet w 2010 roku. Potem zabierał ją ze sobą na Białoruś, gdzie miała okazję poznać białoruskiego przywódcę.
„Co mogę powiedzieć o Łukaszence? Lubi swój kraj i chce dla niego działać, ale bardziej przypomina jakiegoś szefa kołchozu” – ocenia Dasza. Dodaje, że Bieriezowski usiłował za wszelką cenę zrobić z niego europejskiego lidera. Sprowadzał nawet własnych krawców, żeby przerabiali garnitury Łukaszenki.
Według Daszy, Bieriezowski chciał stworzyć przeciwko Putinowi sojusz z udziałem Białorusi, Ukrainy i Gruzji. „Lataliśmy nawet w tej sprawie do Gruzji, ale byliśmy kompletnie zalani, alkohol porozlewał się na jakieś ważne dokumenty i potem nic z tego nie wyszło” – ujawnia kulisy politycznych machinacji Bieriezowskiego jego dawna kochanka.
Przypomnijmy, że rosyjski oligarcha został znaleziony martwy w swojej willi w Ascot, 40 km. od Londynu w 2013 roku. 28-letnia dziś modelka Dasza nie ujawnia czym się obecnie zajmuje.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!