Pawło Hryb, najmłodszy więzień polityczny, zwolniony z rosyjskiej niewoli w ramach wymiany jeńców i więźniów między Rosją a Ukrainą, udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, w którym podziękował Polakom za wsparcie, którego udzielali mu w czasie jego niewoli. Od momentu uwolnienia przebywa w podkijowskiej klinice Teofania.
– Polacy są dzielni. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy mnie wspierali. Bez waszej pomocy, nie wróciłbym z niewoli. Polska pomaga walczyć o ludzi, którzy zostali nielegalnie i bez przyczyn uwięzieni. Dziś są to obywatele Ukrainy, jutro – być może również obywatele Unii Europejskiej – zauważył.
Przypomnijmy, że Hryb został podstępnie zatrzymany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej na Białorusi, zaś w marcu br. został skazany przez sąd w Rostowie nad Donem na sześć lat kolonii karnej.
Uwolnienia 21-letniego Hryba zażądało polskie MSZ, które zwróciło uwagę, że proces Hryba miał pokazowy charakter i stanowi kolejny przypadek zaangażowania rosyjskiego sądownictwa w szersze agresywne działania Moskwy w Europie, oraz podkreślono, iż bezprawne działania Rosji wobec niego zagrażają jego życiu, bowiem Hryb cierpi na patologię żyły wrotnej, doprowadzającej krew do wątroby i dlatego wymaga stałej specjalistycznej opieki lekarskiej, która nie była mu zapewniana w rosyjskim areszcie.
Przy okazji Hryb podziękował też polskiej służbie dyplomatycznej i polski europosłom, za sprawą których jego sprawa stała się znana w Europie i na świecie.
Z sympatią wspomniał też, że czasie pobytu w zakładzie karnym otrzymywał też listy z Polski.
– Najbardziej spodobała mi się pocztówka z Krakowa, na której było widać Rynek Główny. Teraz chciałbym sam odwiedzić Polskę, kraj, który tak mnie wspierał – wyjaśnił.
Opr. TB, PAP
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!