Na Światowe Dni Młodzieży przyjechała do Krakowa ośmioosobowa delegacja Patriarchatu Moskiewskiego pod przewodnictwem metropolity smoleńskiego i rosławskiego Izydora (Tupikina).
Prawosławni duchowni dostrzegli, że „Kościół katolicki kontynuuje braterski dialog chrześcijan”. Zdaniem metropolity Izydora, wysiłki Franciszka i jego współpracowników „w kierunku dialogu między chrześcijanami różnych wyznań jako braci”, świadczą o jego trosce i „zaniepokojeniu sytuacją zanikania pokoju w świecie”.
Gorzej z podobnymi wysiłkami w samej Rosji. Nie tak dawno rektor państwowego Uniwersytetu w Saratowie ostrzegał studentów przed „antyrosyjską propagandą” w Krakowie w czasie ŚDM. Do wszystkich pracowników rozesłał „nieoficjalne rozporządzenie”, w którym informował, że podczas duchowego spotkania młodych z papieżem mogą mieć miejsce próby tworzenia „grup wpływu wśród Rosjan” i zalecił zanotować nazwiska wszystkich studentów, którzy jednak zdecydują się pojechać.
Takich „zachęt” do dialogu było więcej. – Szczerze mówiąc nie mogę w to uwierzyć – skomentował działania rektora rzecznik Putina Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Interfax. Cóż, widać Dmitrij Pieskow jest człowiekiem małej wiary…
Kresy24.pl
6 komentarzy
Michał Mieczysław
29 lipca 2016 o 19:52Typowe.
Moskowia to unikalna cywilizacja ugrofińsko-mongolska, wszystko tam jest przedsięwzięciem FSB/GRU łącznie z cerkwią, a celem jest sianie zepsucia, antagonizmów i niszczenie cywilizacji człowieka.
luki
30 lipca 2016 o 12:54AMEN.
ltp
30 lipca 2016 o 04:47Stepowe @
luki
30 lipca 2016 o 12:53Patriarchat moskiewski aprobuje dzialania putlera i jest za aneksja krymu, wiec co to jest za kościół?
jano
30 lipca 2016 o 22:06Dobre, ciekawe wiadomości z Polski w jednym miejscu https://poleccosdobrego.blogspot.com/
jubus
1 sierpnia 2016 o 11:05Całe ruskie prawosławie to śmiech na sali. To już protestantyzm, taki cywilizowany jest bardziej zbieżny z katolicyzmem, tradycjonalistycznym, niż rzekomo „ortodoksja chrześcijańska”. Jak można łączyć stalinizm z wiarą w Jezusa? W Rosji, można. Tyle, że tam, wierzą w Putina, Jezus leży gdzieś pod stołem.