Przewodniczący Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Serhiej Dejneko nie wyklucza ewentualnej inwazji wojsk rosyjskich na terytorium kontrolowane przez Ukrainę z okupowanego Krymu, mimo zapewnień Rosji o wycofaniu wojsk znad granicy administracyjnej półwyspu z Ukrainą. Poinformował o tym w wywiadzie dla „RBK-Ukraina”.
Powiedział, że Ukraina nie może znać strategicznych zamiarów wojskowo-politycznych Rosji, a jedynie podać fakty dotyczące koncentracji pewnych zgrupowań Sił Zbrojnych Rosji w takim czy innym miejscu.
„Czysto teoretycznie istnieje taka możliwość, że jedno z tych zgrupowań może rozpocząć inwazję na terytorium Ukrainy z terytorium czasowo okupowanego Krymu. Wycofanie się rozpoczęło. Ale wcześniej nastąpił wzrost sił, które już tam stacjonowały. Rozumie pan – zwrócił się do dziennikarza – że nie można jednocześnie wycofać takiej liczby żołnierzy, takiej ilości broni i sprzętu wojskowego” – powiedział.
Jednocześnie nie potwierdził zagrożenia dla Ukrainy na innych obszarach, w szczególności na Białorusi i w Naddniestrzu.
„Nie było tam krytycznego zgrupowania sił” – dodał.
Wcześniej potwierdził częściowe wycofanie wojsk z okupowanego Krymu, ale zauważył, że nie obserwuje się wycofania wojsk rosyjskich ze wschodniej granicy Ukrainy w obwodzie woroneskim.
Opr. TB, https://www.rbc.ua/
fot. https://www.facebook.com/pressjfo.news/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!