
Collage / fot: UNN, Vikna.tv
Ukraińskie drony sparaliżowały kolejne rafinerie w Rosji. W ciągu jednej nocy produkcja rosyjskich paliw spadła o prawie 5%. Oprócz rafinerii, celem ataków były też składy amunicji i obiekty logistyczne wroga.
Media nie zdążyły jeszcze oswoić się z informacją o 13-procentowej, a dwa dni później 17-procentowej redukcji produkcji benzyny i diesla w Rosji, gdy padł kolejny rekord – 21%! W nocy na 28 sierpnia ukraińskie drony uderzyły w dwie kolejne duże rafinerie: Kujbyszewską w obwodzie samarskim i Afipską w Kraju Krasnodarskim.
Oba zakłady były już atakowane wcześniej, ale tym razem stanęły na dobre. “Zaobserwowano eksplozje i rozległe pożary na terenie tych obiektów, ich funkcjonowanie zostało sparaliżowane” – głosi komunikat Sztabu Generalnego w Kijowie.
Pierwszy z tych zakładów ma roczną moc przerobową 7 mln ton ropy (2,5% całej produkcji rosyjskiej), drugi – 6,25 mln ton (2,2%). Tak więc w ciągu jednej nocy zdolności rosyjskiego przemysłu rafineryjnego zmniejszyły się o kolejne 4,7% – poinformował dowódca ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych Robert “Madziar” Browdi.
Łącznie od początku sierpnia produkcja paliw w Rosji spadła już o 21%, a kampania systematycznego niszczenia rosyjskiej infrastruktury energetycznej wyraźnie przybiera na sile. Ataki te dowodzą, że rażenie rosyjskich celów odległych niekiedy o ponad 1 tys. km nie stanowi już dla ukraińskich dronów problemu – oceniają analitycy Defense Express.
Tylko w tym miesiącu odnotowano ponad 10 skutecznych trafień w rafinerie, w niektóre po 2-3 razy: w Riazaniu, Saratowie, Wołgogradzie, Syzraniu, Ilsku, Nowoszachtińsku i obecnie – w Afipskim i Samarze.
Eksperci zwracają uwagę, że w zasięgu dronów jest jeszcze kilka dużych rosyjskich rafinerii: w Niżniekamsku w Tatarstanie (ostatni atak był tam 11 lutego 2025), Kapotnia w Moskwie, zakłady pod Orłem, Kaługą i w samym Krasnodarze. Od 14 marca nie płonęła też rafineria w Tuapse koło Soczi – wkrótce zapewne przyjdzie czas i na nie.
“Ukraińskie dowództwo jest bardzo konsekwentne – jeśli jakiś obiekt nie został unieruchomiony za pierwszym razem, po kilku dniach następuje drugi atak i kolejne, aż do skutku. To element szerszej strategii, która obejmuje też uderzenia w rurociągi, terminale przeładunku i składy paliw” – ocenia Defense Express i publikuje mapę zakładów trafionych w sierpniu i tych, które są jeszcze na celowniku:

Mapa: Defense Express
Zobacz także: Namierzyli “Jamalski Krzyż”! Jeśli w to trafią, z Rosją koniec.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!