
Fot: MarkBurns.org
Czy amerykański prezydent też tak uważa? Jeśli tak, to czemu tego nie powie? Kiedyś Ronald Reagan nie miał problemów z nazywaniem zła po imieniu.
Po rosyjskiej masarze cywilów w ukraińskich Sumach, pastor Mark Burns – duchowy powiernik Donalda Trumpa nazwał Władimira Putina „czystym złem”, przeciwko któremu powinien się zjednoczyć cały świat i publicznie potępić Rosję.
Rosyjskie uderzenie rakietowe w wiernych wracających z cerkwi w Palmową Niedzielę określił na Twitterze (X) jako „atak na ludzkość, na wiarę i na świętość życia, dla którego nie ma wybaczenia”.
„Dlatego uważam Putina za czyste zło. Jako pastor, jako orędownik pokoju, zdecydowanie potępiam to potworne bombardowanie przez Rosję przed cerkwią w Sumach w Palmową Niedzielę – dzień, w którym chrześcijanie na całym świecie powinni pokłonić się przed Bogiem i odrodzić duchowo” – podkreślił.
„Ta okrutna, barbarzyńska napaść, bezlitośnie skierowana w niewinnych wiernych dowodzi głębokiej pogardy dla jakiegokolwiek współczucia i moralności. Żądam sprawiedliwości i natychmiastowego powstrzymania tego bestialstwa. Wzywam wszystkich ludzi, by potępili to zło i działali na rzecz pokoju” – wezwał pastor Burns.
Według najnowszych doniesień, w rosyjskim ataku rakietowym na wiernych w Sumach zginęły 34 osoby, w tym dzieci i kobiety, a ponad 110 zostało rannych. Zobacz reakcje amerykańskich i europejskich polityków: Senator z obozu Trumpa: „Musimy uderzyć!”
Zobacz także: Krymski Most jest już trupem! Rakiety Taurus dla Ukrainy.
KAS
1 komentarz
Cyryl II Durny
14 kwietnia 2025 o 16:37Teraz my, rusy, będziemy musieli uciekać do schronów, kiedy nasze święta przyjdą.