
Pomnik powstańców z 1863 roku w Słobódce, rejon ostrowiecki, przed jego zniknięciem.
Z miejscowości Słabodka, przy drodze prowadzącej do przejścia granicznego „Kotłowka-Ławaryszki” na granicy białorusko-litewskiej zniknął pomnik upamiętniający powstańców styczniowych. Mające kształt ogromnego miecza upamiętnienie zostało wzniesione przez mieszkańców okolicy, na cześć bohaterów 1863 roku.
O zniknięciu pomnika poinformował kanał Telegram „Spadczyna”.
Granitowy miecz, w połowie zakopany w ziemi, został zainstalowany w 2013 roku, dla uczczenia 150. rocznicy powstania styczniowego, na Białorusi nazywanego powstaniem Kastusia (Konstantego) Kalinowskiego. Obecnie na miejscu pomnika pozostał jedynie krąg z kamiennych płyt, symbolicznie „roztrzaskanych” przez miecz.
Pomnik został wzniesiony wyłącznie ze środków prywatnych i stanowi symboliczny hołd dla wszystkich, którzy walczyli i ginęli za wolność ojczyzny.

Miejsce, w którym znajdował się pomnik, stan na koniec września 2025 r. Zdjęcie: Yandex Maps
Autor pomnika, Igor Zasimowicz, wyjaśnił, że miecz nie tylko przypomina broń powstańców, ale także nawiązuje do starożytnej tradycji: miecza w formie krzyża, którym błogosławiono żołnierzy i odprowadzano poległych. Dwa krzyże – katolicki i prawosławny – połączone są w jedną poprzeczkę, co symbolizuje jedność białoruskich chrześcijan w walce o wolność.
Na ostrzu wygrawerowano hasło kosynierów: „Kogo kochasz? – Białoruś! – I wzajemnie…”
Pomnik zainstalowany na wzgórzu, stał się ważnym punktem pamięci historycznej, przyciągającym podróżników i mieszkańców.
Jak przypomina Nasza Niwa, pojawienie się pomnika w Słobódce wywołało ostrą reakcję wielu prorosyjskich aktywistów i organizacji, w tym niesławnego „Regnum”. Stwierdzili oni, że pomnik został wzniesiony nielegalnie i zażądali od władz lokalnych jego zburzenia. Wówczas Grodzieński Obwodowy Komitet Wykonawczy potwierdził, że pomnik został wzniesiony bez zezwolenia, ale podkreślił, że nie zamierza go zburzyć, aby nie dawać opozycji pretekstu do rozpowszechniania informacji.
Pomnik przetrwał dwanaście lat, po czym nagle zniknął bez wyjaśnienia, prawdopodobnie kilka miesięcy temu. Choć zburzenie pomnika idealnie wpisuje się w ogólny nurt ideologiczny wymazywania pamięci o powstaniu wyzwoleńczym z 1863 roku, nie wiadomo, czy była to decyzja władz, czy inicjatywa właścicieli terenu.
ba










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!