W Mińsku, w jednym z lokali wyborczych został pobity i zatrzymany operator kamery Andriej Kozel. Naoczni świadkowie twierdzą, że do zdarzenia doszło podczas przeliczania głosów przez komisje, Kozel prowadził transmisje online.
Kozel ma rozbitą głowę – pisze dziennikarka Biełsatu Olga Czajczyc na Facebooku, „jego głową rozbili szybę”. Został zabrany na posterunek milicji i oskarżony o napaść na milicjantów. Wiadomo, że Kozel jako niezależny dziennikarz współpracuje z nadającym z Polski kanałem telewizyjnym „Biełsat”.
Jak poinformował portal belsat.eu, Andriej Kozel jeszcze dziś stanie przed sądem. Noc spędził w areszcie śledczym na Akrestina.
Kresy24.pl/fot. belsat.eu/AB
1 komentarz
Wron
19 lutego 2018 o 13:52I tak będzie z każdym, kto nawozy się krytykować. Pobity w „słusznej” sprawie będzie zawsze winny.