Co najmniej 80 tys. ludzi zostaje skazanych na głód w wyniku wstrzymania przez ONZ pomocy żywnościowej na terenach kontrolowanych przez separatystów. „Nie mamy na to pieniędzy” – tłumaczy Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Humanitarnej.
Według raportu Biura ONZ, z wnioskowanych na pomoc żywnościową dla Donbasu na ten rok 316 mln USD otrzymało ono tylko 50,5 mln USD, czyli 16 proc. potrzebnych środków. Właśnie się one skończyły.
W wyniku tego ok. 80 tys. mieszkańców terenów kontrolowanych przez separatystów przestanie otrzymywać bezpłatne posiłki, talony na jedzenie i zasiłki finansowe. Z kolei na samej Ukrainie na pomoc czeka także kolejny milion uchodźców z Donbasu.
Z Obwodu Ługańskiego nadeszła tymczasem informacja, że władze separatystów wprowadzają system płacenia jedzeniem za pracę. Takie rozwiązanie wprowadzono już m.in. w Briance – podaje lugansk.info. Jedzenie na „wypłaty” ma pochodzić z rosyjskich dostaw – poinformował szef administracji miasta Nikołaj Morgunow. Wkrótce władze mają ogłosić wysokość normy żywnościowej za pracę.
„Niestety, nasz przemysł nie zaczął pracować. W tych warunkach pojawiła się kategoria ludzi, którzy mogliby zarabiać na życie, ale nie mają możliwości” – wyjaśnił mer Brianki. Innymi słowy – chodzi po prostu o rosnące zastępy bezrobotnych.
Jednak mimo bezrobocia i głodu mieszkańcy Donbasu zaczęli masowo uchylać się od poboru do wojska separatystów – twierdzą ukraińskie media. W Doniecku udało się zwerbować tylko 16 proc. zakładanej liczby poborowych.
Na ulicach nie słychać już optymistycznych haseł i nikt nie mówi już o tym jak dobrze będzie „żyć w ruskim świecie”. Motywacja patriotyczna do walki dawno już się skończyła, jedynym motywem jest już tylko głód – wojsko gwarantuje wyżywienie. Jednak lepszy głód niż ginąć jaką mięso armatnie – uznaje wielu mieszkańców Donbasu.
Kresy24.pl / Podrobnosti, lugansk.info
13 komentarzy
okojop
31 marca 2015 o 10:41oo to jak w polszy bambusowej. praca za jedzenie 🙂 za miskę ryżu ciężkie niewolnictwo a jak nie to branka do wojska na front ginać :/
Michał
31 marca 2015 o 11:21Samo porównywanie Polski do neonazistowskiego Duginland’u to piramidalne nieporozumienie.
JURIJ RUSSISCH BANDIT
31 marca 2015 o 12:08TY SIĘ O POLSKĘ NIE MARTW – TY UWAŻAJ ŻEBY NIE BYŁO PROCESÓW SĄDOWYCH O SOWIECKIE LUDOBÓJSTWA – KREML ĆPAJĄCY ONUCE CZARNOKSIĘŻNIKA DUGINA WŁAŚNIE PRZYZNAŁ SIĘ DO SPADKOBIERSTWA ICH ZBRODNI A WIĘC BIERZE NA SIEBIE REPARACJE I ROSZCZENIA… })
macko
31 marca 2015 o 14:48Widzę głód doskwiera i coraz weselsi się robicie. Szczerze to wogóle wam już nie współczuję. Macie na co zasłużyliście. Ale szefa to możesz pozdrowić, on przynajmniej poprawia mi humor.
Odys
31 marca 2015 o 17:42Zanim w U nas w Polsce zapanuje głód, to wy, Trolle,
dawno już w tej swojej Kacapii z głodu wyzdychacie.
NATO
1 kwietnia 2015 o 01:14Znowu jakieś poradzieckie pokłosie , ty się martw co w Rosji do gara wsadzisz bo granatów nie ugotujesz my w Unii mamy się świetnie a wracając do tematu tereny opanowane przez rosyjskich terrorystów niech utrzymuje Kreml a nie ONZ . Co nie stać was ????
Dajaman
31 marca 2015 o 11:44Ojej dopiero teraz to widzą? Co z tym entuzjastycznym Ruskim Mirem? Już im przeszło? Przecież tak bardzo chcieli do Rosji, o co teraz im chodzi? Źle było gdy na Ukrainie był spokój? to też niech żrą piach głąby kapuściane.
Marek
31 marca 2015 o 12:53Oj tam jedzenie. Ważne dla nich tylko to, że się odseparowali od Ukrainy. Może im w końcu Putin zacznie wysyłać karabiny z czekolady ?
macko
31 marca 2015 o 14:51Jak jemu w rosji sporej części produktów spożywczych brakuje, uważaj bo będzie Donbas dokarmiał. Ciekawe z czego.
PutinMongoł
31 marca 2015 o 17:37Nie rozumiem, skąd ta panika o ludzi ? Przecież Putler wyraźnie powiedział,że nie da skrzywdzić Rosjan zamieszkujących Ukrainę (czyli separatystów). Jeśli tak dobrze im życzył, tak im pomagał się zbroić to niech teraz zamiast zawozić w konwojach broń i wywozić fabryki, niech zacznie pomagać humanitarnie, żywić, i pomagać stanąć tym durnym ludziom (inaczej nie można nazwać tych, co uwierzyli czekistom)na nogi.
Trak
31 marca 2015 o 17:39Niech teraz jedzą obietnice Putina. Chcieli żyć w Kacapii, żyją. Więc o co chodzi ? SMACZNEGO !
Odys
31 marca 2015 o 17:40Tak jak mój dziadek mówił: Gdzie Kacap,tam syf,kiła i mogiła.
obserwator
31 marca 2015 o 20:33Krótko mówiąc, w Ługańskiej RN Rosja właśnie stworzyła gułag dla ludności cywilnej. No to się głosujący za oderwaniem DRL i ŁRL pobawili w separatyzm, a teraz przyszła twarda rzeczywistość i trzeba wracać do roboty (zapewne przymusowej, bo to w końcu gułag).
Ani jestem tym wstrząśnięty, ani zmieszany. Naturalna kolej rzeczy na terenach, na których panuje Ruski Mir.