Za co? Czy za to, że na zgliszczach
Płonącej Moskwy, pod przemoca,
My nie uznaliśmy zuchwalcy i bożyszcza,
Pod którym legliście, dygocąc?
Czy za to, że w przepaści głąb
Straciliśmy bożyszcze ono,
Ciążące państwom zmorą zła,
I okupili własną krwią
Europy wolność – pokój – honor?
Grozniście w słowach – lecz spróbujcie czynu!
Czy się nie zerwie z loża nasz stary wódz na bój?
Czy mu nie starczy sił, by znów do karabinu
Przykręcić bagnet izmailski swój?
Czy rosyjskiego cara już nic nie znaczy głos?
Czy nam z Europa wadzić się pierwszyzna?
Czy od zwycięstwa odwykł Ross?
Może nas mało? Mała ta ojczyzna?
Zali od Permu do Taurydy,
Od chłodnych fińskich skał
Po skwarny brzeg Kolchidy,
Od wstrząśniętego Kremla wrót
Po Chin znieruchomiałych sciany
Stalowa szczecią rozbłyskany
Nie dzwignie się rosyjski lud?
Więc nam wyślijcie, krasomówce,
Swych rozjątrzonych synów hufce,
Na polach Rosji dość jest miejsca dla nich
Pośród nieobcych im mogilnych grud.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!Anuluj
3 komentarzy
Aisha
13 sierpnia 2014 o 13:23Brawo dla internautów!
Zbigniew1020
13 sierpnia 2014 o 19:59Wspaniale
Oszczercom Rosji
14 sierpnia 2014 o 10:42Wy nas nienawidzicie…
Za co? Czy za to, że na zgliszczach
Płonącej Moskwy, pod przemoca,
My nie uznaliśmy zuchwalcy i bożyszcza,
Pod którym legliście, dygocąc?
Czy za to, że w przepaści głąb
Straciliśmy bożyszcze ono,
Ciążące państwom zmorą zła,
I okupili własną krwią
Europy wolność – pokój – honor?
Grozniście w słowach – lecz spróbujcie czynu!
Czy się nie zerwie z loża nasz stary wódz na bój?
Czy mu nie starczy sił, by znów do karabinu
Przykręcić bagnet izmailski swój?
Czy rosyjskiego cara już nic nie znaczy głos?
Czy nam z Europa wadzić się pierwszyzna?
Czy od zwycięstwa odwykł Ross?
Może nas mało? Mała ta ojczyzna?
Zali od Permu do Taurydy,
Od chłodnych fińskich skał
Po skwarny brzeg Kolchidy,
Od wstrząśniętego Kremla wrót
Po Chin znieruchomiałych sciany
Stalowa szczecią rozbłyskany
Nie dzwignie się rosyjski lud?
Więc nam wyślijcie, krasomówce,
Swych rozjątrzonych synów hufce,
Na polach Rosji dość jest miejsca dla nich
Pośród nieobcych im mogilnych grud.