Papież Franciszek wezwał Białorusinów do „pojednania w kraju i w stosunkach z narodami sąsiednimi”
Papież Franciszek przekazał przesłanie Białorusinom za pośrednictwem swojego legata, prefekta kongregacji Kościołów Wschodnich abpa Claudio Gugerottiego, który przybył na Białoruś na obchody 25. rocznicy koronacji cudownej ikony Matki Bożej Budsławiańskiej.
Jak poinformował portal Kościoła rzymskokatolickiego na Białorusi, Gugerotti wygłosił posłanie zwierzchnika Stolicy Apostolskiej 29 czerwca w Mińsku na uroczystym przyjęciu z okazji 11. rocznicy pontyfikatu Franciszka.
„Jego miłość i szacunek dla narodu białoruskiego są dobrze znane” – zaznaczył wysłannik papieża. „Wiadomo też, że tragedia wojny, która rozdziera tę część świata, z którą nie zamierza się pogodzić, budzi u Papieża wielkie zaniepokojenie i trosk”.
„W związku z tym Papież apeluje do Białorusi, aby hojność jej mieszkańców, ich głęboka uczciwość i pracowitość, a także szczególna rola, jaką pełni jako pomost między Wschodem a Zachodem, inspirowały przede wszystkim wielkie wysiłki, aby być bojownika o pokój na drodze dialogu sprawiedliwości i pojednania wewnątrz kraju iw stosunkach z sąsiednimi narodami”.
Franciszek, jak powiedział Gugerotti, „prosi społeczność międzynarodową o zwrócenie uwagi na specyfikę tego bohaterskiego narodu, który dąży do dobra i pokoju”.
„Zostanie to osiągnięte nie tylko na podstawie powierzchownych rozważań geopolityki, opartych na małostkowych kalkulacjach prywatnych interesów, ale także dzięki szerszej wizji, przełamywaniu stereotypów i poleganiu na dobru powszechnym, które jako jedyne może uratować ludzkość od katastrofy” do którego my sami, nie zdając sobie z tego sprawy, niebezpiecznie się zbliżamy, krok po kroku, tanią retoryką, która kryje lenistwo umysłowe, która wyrzeka się wielkich osiągnięć przeszłości na rzecz egoistycznych kalkulacji, którym ludzkość nie może już ulec” — podkreślił legat papieski.
ba/catholic.by
4 komentarzy
Czessi
1 lipca 2023 o 14:40Ten czerwony watykanski niech juz spada do Argentyny
qumaty
1 lipca 2023 o 22:23nie zebym JP2 uwazał za półboga, ale jakoś nie wyobrażam sobie by coś równie odklejonego od rzeczywistości (czy mówiąc wprost: głupiego) powiedział do Polaków po stanie wojennym. To równie mądry apel jak dajmy na to apel by więźniowie Auschwitz pojednali sie z SSmanami. No kretynizm w czystej postaci. Co maja o tym Franciszku sądzić Białorusini? Podejrzewam, że nie bacząc na świątobliwość postaci w większości odeślą go zwyczajnie na…
wzloty i upadki papiestwa
2 lipca 2023 o 07:30JP2 nie oparł się posoborowej modzie bycia „fajnoksiędzem”, ale w młodości spotkał ludzi starej daty, którzy mieli „nogi do samej ziemi”. Wystarczy wspomnieć abpa Księcia Adama Sapiehę, który mawiał, że „łatwo być księciem”.
Ta łatwość polegała m.in. na tym, że ówczesna polska arystokracja rozumiała lud i świadomie podejmowała wysiłek, aby nie odkleić się od ludzkich spraw.
Na przykład zdarzyło się raz, że w odwiedziny do jakiejś księżnej przyjechali dostojni goście. A księżna właśnie w stodole ze służbą szatkuje kapustę na zimę. Wchodzą do stodoły, a księżna siedzi wśród chłopów i wita ich po francusku ubrana w chłopski fartuch, z nożem i główką kapusty w rękach.
Dlatego, Wojtyła, mimo swoich (wielu) osobistych ograniczeń, jawi się nam jako arystokrata, któremu jednak lud nie śmierdział.
Obecny papież Franciszek też próbuje na całego być „fajnoksiędzem”, ale nie ma w sobie tej galicyjskiej kindersztuby, jaką miał JP2. Może dlatego pierwsze słowa Franciszka wypowiedziane z balkonu po wyborze: „Dobry wieczór”, zabrzmiały raczej jako „Siemanko, bendem tera waszem papieżem”. – Mało kto traktuje go poważnie…
Paweł Kopeć
3 lipca 2023 o 08:25Jak?!
Białych Rosjan?!
Prasa włoska tak pisze?!
Padre!