Przedstawiamy Państwu nową serię – nieco odmienną od pozostałych. Przez najbliższe dwa tygodnie, do 22 września, będziemy raz dziennie – z jedynym wyjątkiem – publikować wybrany dokument dotyczący obrony Lwowa we wrześniu 1939 roku. Obrony miasta, które musiało wówczas stawić czoła nie jednemu, jak chociażby Warszawa, lecz dwóm najeźdźcom: Niemcom i Sowietom.
Celem tego przedsięwzięcia jest złożyć hołd obrońcom miasta, przyćmionym nieco przez kolegów z Westerplatte, Warszawy, Grodna…
Ale niniejszą serią, w której pojawią się nazwiska bohaterów tamtych dni, chcemy również zwrócić uwagę na okres poprzedzający schwytanie, areszt i egzekucje polskich oficerów w Katyniu i innych miejscach kaźni polskiej inteligencji. Wielu z nich było związanych ze Lwowem.
Postaramy się by każdy z dokumentów opatrzony został minimalnym choćby komentarzem historycznym – aby nie wisiał „w próżni”.
Kto chciałby zapoznać się z całością dokumentacji, powinien sięgnąć do publikacji wydanej w 1997 r. przez Instytut Lwowski pt. „Dokumenty Obrony Lwowa”.
Nie sposób tutaj nie podziękować śp. Arturowi Leinwandowi, który ów korpus źródeł naukowo opracował.
—
DZIEŃ 1 – 8 września 1939
„[…] Lwów.
Ppłk K. Bieńkowski do dowódców Odcinków. Rozkaz wysłania patroli celem odszukania gen. Sosnkowskiego.
DOWÓDZTWO GRUPY OBRONY LWOWA
L.Op. 8 IX 1939 r.
(wg rozdzielnika)
Poza patrolowaniem nakazanym rozkazem Op. 7 IX 39 nakazuję wysłanie przez d-ców odcinków zachodniego i północnego w ciągu nocy kilku patroli oficerskich z zadaniem dotarcia do sanatorium w Hołosku Wielkim w celu odszukania gen. Sosnkowskiego, ogólnego poinformowania go o położeniu i przeprowadzenia go do Lwowa.
Szef Sztabu
zr Bieńkowski ppłk dypl.
Otrzymują: d-cy odcinków
zachodniego
północnego
przedstawiam: D-ca Armii
Oryginał, maszynopis”
—
Autorem rozkazu jest ppłk Kazimierz Bieńkowski, szef sztabu zgrupowania broniącego Lwowa, zwanego Grupą Obrony Lwowa. Z dokumentu wynika, iż pragnie on skontaktować się z gen. Kazimierzem Sosnkowskim, późniejszym wodzem naczelnym na emigracji, tamtego dnia przebywającym w Przemyślu. Być może chodziły już wówczas pogłoski, że Sosnkowski zostanie dowódcą frontu południowego – i stąd to zainteresowanie.
Niemcy jeszcze nie podeszli pod miasto – ale są w drodze. Mowa przede wszystkim o 1. Dywizji Górskiej wchodzącej w skład Grupy Armii Południe.
Z racji szefowania lokalnemu Dowództwu Okręgu Korpusu (terytorialna jednostka Ministerstwa Spraw Wojskowych II RP – ówczesnego MON-u) komendę nad obroną miasta objął gen. Władysław Langner. Obrona cywilną kierował natomiast rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza – prof. Roman Longchamps de Bérier, zamordowany w lipcu 1941 na Wzgórzach Wuleckich…
CDN
Dominik Szczęsny-Kostanecki
4 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
9 września 2016 o 08:40Może takie cykle przyciągną z czasem historyków do dyskusji na Kresach24. Na razie niewielu jest takich, którzy chcieli by przekrzykiwać się z „gniewnymi”.
Skan, zdjęcie, dosłowny cytat – to zawsze jest najważniejsze. To jest konkret, to jest przeciwieństwo pustych haseł. Siła Państwa i Narodu zależy w dużym stopniu od poziomu odporności na manipulację. Taką odporność daje wiedza, między innymi wiedza historyczna.
cherrish
9 września 2016 o 12:50Tu to piszesz? Napisz do Wiatrowycza.
Jarema
9 września 2016 o 09:10Prof. Roman Longchamps de Bérier był jednym z współtwórców kodeksu zobowiązań, który stał się fundamentem obowiązującego dziś polskiego prawa cywilnego. Niewielu wie, niewielu pamięta o zasłużonych ludziach.
Jan
9 września 2016 o 14:04Rycerz z Reduty Smierci.
II.Czy wy bracia, pamiętacie ten zwycięstwa dzień,
Kiedy w chwaly majestacie znikl przemocy cien?
Ukraincow piechrzly hordy już od Lwowa bram,
Piesni glosne brzmia akordy,Lwow wrocony nam!
Polskie dzieci go bronily swa serdeczna krwia.
Blaski chwaly rozpalily,które wiecznie lsnia!
Patrzcie,patrzcie: orle młode,walk najpierwszych lew,
Co za Wolnosc i swobode lal mlodziencza krew
Wroga sztandar zrywa z wiezy co nad miastem lsni
I radosna wiesc się szerzy wśród rozpaczy dni
„Polski sztandar w gore wzlata w sloncu blyszczy znow”
Plynie w sloncu wiesc skrzydlata:Wolny,wolny Lwow
Jest to tylko urywek poematu poswieconego sp.porucznika Jozfa,Mariana Mazanowskiego napisany przez Marie Habdank Kossowska w Kraslawku 27.02.1920r.
Pamieci :Mielniuka Jana lat 18,Miazga Stanislaw lat 19,Lukasik Jan lat 22 i wszystkich poległych w obronie Lwowa a szczególnie w dniach 27/29 grudzień 1918r.
Obrona Lwowa zaczela się już w 1918r.Prawie 700 lat przy Macierzy i co?