Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest „głęboko zaniepokojone” informacjami o starciach zbrojnych w rejonie Górskiego Karabachu.
Resort wezwał na Twitterze do zaprzestania walk, deeskalacji i wznowienia rozmów pokojowych, szczególnie w ramach Grupy Mińskiej OBWE.
Do sytuacji odniósł się również minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. Na Twitterze napisał, że z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji w Górskim Karabachu. „Jedyna rozsądna droga przed Armenią i Azerbejdżanem to zawieszenie broni, deeskalacja i negocjacje”.
Również szef Rady Europejskiej Charles Michel zaapelował o zaprzestanie działań zbrojnych. Do zawieszenia broni przez oba państwa wezwało też rosyjskie MSZ.
Poparcie Azerbejdżanu już zadeklarował prezydent Turcji. Recep Erdogan nazwał Armenię „największym zagrożeniem dla pokoju w regionie”.
Jak informowaliśmy, rankiem 27 września w Górskim Karabachu doszło do wymiany ognia między siłami Armenii i Azerbejdżanu.
Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu podało, że w wyniku kontrofensywy oddziałów armii azerbejdżańskiej na różnych kierunkach frontu zniszczono dużą liczbę ludzi i sprzętu wojskowego wojsk ormiańskich.
Władze Armenii z kolei przyznały się, że w odwecie zniszczyły 12 baterii systemów przeciwlotniczych. W związku z tą sytuacją Armenia podjęła decyzję o rozpoczęciu powszechnej mobilizacji.
Władze Azerbejdżanu w związku z napięciami wprowadziły w kilku regionach godzinę policyjną.
Ponadto, jak podaje Deutsche Welle, Azerbejdżan przyznał do zajęcia kilku wiosek w Górnym Karabachu.
Portal informacyjny „Kaukaski Węzeł” podał, że po raz pierwszy od 25 lat doszło do ostrzału Stepanakertu – stolicy separatystycznego regionu.
Ministerstwo Obrony Armenii pokazało nagrania, które mają świadczyć o ostrzale i zniszczeniu azerskich czołgów.
„Ombudsman” Karabachu Artak Beglaryan opowiedział dziennikarzom o ofiarach i rannych wśród ludności cywilnej „republiki”
W regionie Martuni zabito dziecko i kobietę, ostrzelano szkoły w Stepanakercie
Później sekretarz „Rady Bezpieczeństwa” Karabachu Samvel Babayan ogłosił, że Armenia uznała śmierć 10 swoich żołnierzy w bojach z Azerbejdżanem
W związku z tą sytuacją Armenia podjęła decyzję o rozpoczęciu powszechnej mobilizacji.
oprac. ba na podst. unian.net/rbc.ru/ mil.am
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!