Koordynatorka sztabu Nawalnego w Rostowie Ksenia Sieriodkina została porwana przez nieznane osoby i poddana torturom w samochodzie. Potem mężczyźni porzucili ją koło miejscowości Szyroczanki pod Rostowem, skąd musiała do miasta wracać pieszo.
„Kazali mi połykać gumową pałkę” – zrelacjonowała na portalu społecznościowym. Według jej słów, za każdy razem, gdy odmawiała „połykania pałki”, robili jej „kreskę na ręce”, czyli nacinali jej ramię.
Sieriodkina powiedziała też portalowi „Otrkrytyje miedia”, że torturowano ją w samochodzie, a porywacze nie mieli żadnych mundurów i odznaczeń, ale jest pewna, że byli to policjanci. Planuje złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Sieriodkina została porwana przez kilku mężczyzn w czwartek rano, gdy wynosiła śmieci. Zdołała jeszcze napisać w internecie, że została uprowadzona i poprosiła o pomoc.
19 kwietnia opublikowała film jak próbują do jej domu dostać się funkcjonariusze. Tamtego dnia władze urządziły polowanie na działaczy opozycji związanych z Nawalnym, by nie dopuścić do organizacji protestów solidarności z nim w rosyjskich miastach. Protesty ostatecznie się odbyły i wzięło w nich udział łącznie kilkadziesiąt tysięcy osób.
Вот так сейчас стучат. pic.twitter.com/hyKS98OSAY
— Ксения Середкина (@kseryodkina) April 18, 2021
Oprac. MaH, grani.ru, twitter.com, facebook.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!