
Przejście graniczne “Warszawski most”. Fot: gpk.gov.by
Na białorusko-unijnych przejściach granicznych doszło dziś do zaskakującej sytuacji. O godzinie 8:00 rano wszystkie punkty wyjazdowe do Polski, Litwy i Łotwy były … całkowicie puste – nie odnotowano ani jednego samochodu, ani autobusu oczekującego na odprawę.
Informacje przekazał Państwowy Komitet Graniczny Białorusi, podkreślając, że takiej sytuacji nie było od miesięcy. Nawet przejście w Brześciu, zwykle przeciążone i słynące z długich kolejek, tym razem niemal świeciło pustkami. Kilka godzin później samochody na „Warszawskim moście” jednak się pojawiły, ale o godzinie 11.00 czasu białoruskiego (10.00 w Polsce) w elektronicznej kolejce nie było ani jednego auta.
Jeszcze dzień wcześniej, 30 września, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej – o północy w kolejce czekało 665 pojazdów. Jednak przez kolejne godziny ruch systematycznie malał. Już o północy z 30 września na 1 października pozostało tylko 50 samochodów, a zaledwie dwie godziny później – nie było żadnego.
Na forach i grupach komunikacyjnych podróżujących granicą pojawiły się komentarze podkreślające wyjątkowość sytuacji.
„Gratulacje dla wszystkich z okazji początku października. Spodziewamy się załamania pod koniec miesiąca” – napisał jeden z użytkowników, cytowany przez media monitorujące sytuację na granicy.
Jak zauważa, obecny spokój może być jedynie chwilowym zjawiskiem – już pod koniec października prognozuje się wzrost ruchu w związku ze zbliżającymi się feriami szkolnymi na Białorusi i sezonem jesiennych wyjazdów.
Polska Straż Graniczna poinformowała z kolei, że nielegalne przekraczanie granicy nie ustało. 30 września odnotowano prawie 100 prób przedostania się do Polski. Wobec 16 osób prowadzone są czynności w celu ich ujęcia.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!