Dwa lata po przyjęciu Białorusi do Procesu Bolońskiego, Białoruski Uniwersytet Państwowy prześcignął wszystkie polskie i litewskie uczelnie w rankingu najlepszych szkół wyższych, przygotowanym przez brytyjską firmę specjalizującą się w temacie szkolnictwa i studiów zagranicznych – Quacquarelli Symonds. W sumie na liście znalazło się 959 szkół wyższych z całego świata.
Do 2015 roku Białoruś była jedynym krajem w regionie, który nie uczestniczył w Procesie Bolońskim. Według białoruskich ekspertów, zarządzanie szkolnictwem wyższym pamięta do tej pory czasy radzieckie. Największa bolączką uczelni jest brak autonomii i swobód akademickich. Rektorzy wyższych szkół nadal są wybierani przez Aleksandra Łukaszenkę, w każdej chwili mogą stracić stanowisko gdy baćka uzna, że nie są wystarczająco lojalni i nie spełniają jego linii ideologicznej. Studenci zaś, ci najbardziej rozpolitykowani, w każdej chwili muszą się liczyć z tym, że zostaną relegowani.
Tym nie mniej, w światowym rankingu Białoruski Uniwersytet Państwowy uplasował się na 334 miejscu, a Białoruski Państwowy Uniwersytet Techniczny zajmuje miejsca od 751 do 800.
Uwzględniono w nim też dziewięć uniwersytetów z Polski, w tym Warszawski (411-420 miejsca) i Jagielloński (461-470), sześć uniwersytetów z Ukrainy (najwyższe noty zdobyła uczelnia z Charkowa i Kijowski Uniwersytet im. Tarasa Szewczenki).
W rankingu znalazły się 24 uczelnie z Rosji, min. Moskiewski Uniwersytet Państwowy im. Łomonosowa – na 95 miejscu, a uczelnia z Sankt Petersburga – na 240 miejscu. Są też cztery litewskie wszechnice; Uniwersytet Wileński – miejsca 401 dо 410, Technologiczny im. Giedymina — 551-600, Kowieński Uniwersytet Technologiczny— 701 – 800, а Uniwersytet Witolda Wielkiego znalazł się na końcu listy, dzieląc miejsce 801 i kolejne, z innymi uczelniami.
Jak przyznaje brytyjska firma, na pozycji rankingowej zaważyły opinie ekspertów i pracowników badanej uczelni, indeks cytowań prac naukowych w ciągu ostatnich pięciu lat, ilość studentów przypadających na jednego studenta, liczbę obcokrajowców studiujących w szkole, itd
Pierwsza trójka na liście to; Massachusetts Institute of Technology (MIT), Stanford University, i Harvard University.
Kresy24.pl
3 komentarzy
józef III
8 czerwca 2017 o 19:57A co was dziwi ? Znam ten uniwersytet. Solidni, pracowici naukowcy z kontaktami w całej Europie.
krzysztof
10 czerwca 2017 o 07:10Skoro takie dobre uczelnie,tacy wybitni fachowcy tam
wykładają, to dlaczego tyle nienawiści do wszystkiego
co po nas pozostało ?????????
Dlaczego jest taki bajzel na całym wschodzie ???????
Roman
21 lipca 2021 o 22:34Poczytaj w źródłowych materiałach co tez”my” tam pozostawiliśmy, to zmienisz zdanie. Nawet w granicach obecnej Polski mieliśmy na wschód od Wisły TRZYDZIEŚCI PROCENT analfabetów.