
Minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin. Fot: MO RB
Zamieszanie wokół ćwiczeń wojskowych „Zapad-2025” nabiera tempa. Choć jeszcze niedawno oficjalnie ogłoszono, że manewry zostaną przesunięte w głąb Białorusi, dziś minister obrony Wikor Chrenin twierdzi, że… nigdy nie planowano ich na zachodnich granicach. Skąd ta zmiana narracji?
Występując w państwowej telewizji STV, Wikor Chrenin odniósł się do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który stwierdził, że Aleksander Łukaszenka obawia się rosyjskich prowokacji, dlatego zdecydował się oddalić ćwiczenia od granicy z NATO.
Wikor Chrenin odrzucił tę tezę z wyjątkową pewnością:
„Prezydent nigdy nie podejmuje decyzji pod presją. Nigdy niczego się nie boi. Plan ćwiczeń był znany już w zeszłym roku” – zapewnił.
Co ciekawe, jeszcze w maju sam Chrenin ogłaszał, że ze względu na napiętą sytuację i brak postępów w kontrolach zbrojeń, manewry „Zapad-2025” zostaną ograniczone i przeniesione z zachodnich rubieży w głąb kraju. Wówczas mówił jasno o „decyzji o obniżeniu parametrów ćwiczeń i ich relokacji”.
Nowa wersja wydarzeń wygląda jak próba retorycznego odwrócenia uwagi od rzeczywistych przyczyn decyzji – zarówno względem Rosji, jak i Zachodu. Czy to reakcja na słowo „boi się”, które padło z ust Zełenskiego? Wydaje się, że tak – białoruskie władze nie chcą, by ich działania wyglądały na podyktowane strachem czy naciskiem z Moskwy.
Chrenin próbował też przekierować uwagę na NATO, podkreślając skalę ćwiczeń Sojuszu:
„Defender Europe to gigantyczne przedsięwzięcie – 95 tysięcy żołnierzy. Nasze ćwiczenia są przy tym niewielkie”.
Przyznał, że Ukraina i Polska mogą się niepokoić z powodu planowanych na wrzesień br. manewrów rosyjsko – białoruskich;
„Może i mogą się niepokoić. Ale to ich prywatna sprawa. I ta sąsiednia Polska — nie wiadomo czemu zaczęła panikować, że niby stanowimy zagrożenie. Postanowili w odpowiedzi przeprowadzić jakieś własne ćwiczenia. To też ich prawo. Niech przeprowadzają” — powiedział Chrenin.
ba na podst. nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!