Żadnego konkretnego zapewnienia nie doczekały się ani Ukraina, ani Gruzja od liderów państw UE i „Partnerstwa Wschodnieg” po szczcie w Rydze.
We wspólnej deklaracji liderzy Ukraińcy i Gruzini usłyszeli o „postępie” osiągniętym przez ich kraje „na drodze realizacji planów dotyczących liberalizacji trybu wizowego”.
„Z niecierpliwością czekamy na zakończenie przez Gruzję oraz Ukrainę realizacji reform i czekamy na ocenę tych reform przez Komisję Europejską do końca 2015 roku – głosi tekst dokumentu.
Zdaniem przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, Ukraina „wcześniej czy później otrzyma możliwość ubiegania się o wejście do UE” i „nie powinna być rozczarowana brakiek deycjiz na szczycie w Rydze”, ponieważ „proces wdrażania odpowiednich regulacji postępuje”.
Unia nie chce ambitnej polityki PW, aby nie antagonizować Rosji w kontekście poszukiwania rozwiązania konfliktu na Ukrainie. (…) Poza kontynuacją liberalizacji reżimu bezwizowego, Unia nie ma pomysłu na ofertę współpracy, która by przyniosła tym krajom korzyści krótkoterminowe. Przeciwnie, rozważane jest wycofanie się z zasady „więcej za więcej” (nagradzanie dodatkowymi środkami finansowymi w zamian za przeprowadzanie reform), by zapewne nie zwiększać aspiracji europejskich państw PW – czytamy w analizie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Czytaj również: Niemcy nie chcą ruchu bezwizowego z Ukrainą i Gruzją. Merkel otwarcie zdradziła Europę z Putinem!
Kresy24.pl
2 komentarzy
Jarema
25 maja 2015 o 10:05UE nigdy nie chodziło o wciągnięcie ich w struktury tylko o odciągnięcie od Rosji (rynek zbytu,bufor przed rosją) o tyle Gruzja ma jeszcze jakieś szanse na pomoc natomiast Ukraina jest na przegranej drodze i raczej możemy oczekiwać rozpadu tego tworu to wszystko przez nieudolną władze która zamiast rozprawić się z korupcją i oligarchami nic z tym nie zrobiła a nawet pogorszyła sytuację gospodarczą kraju dodatkowo plucie swoim sąsiadom w twarz czyli ustawa o uznaniu bandytów z upa za bohaterow, nie uznawanie autonomi Rusinów i Węgrów na Zakarpaciu oraz Rosjan na Wsch. Ukrainie, uznanie tylko ukraińskiego za język urzędowy i wiele innych skandalicznych zarządzeń pewnie jeszcze w tym roku wybuchnie kolejny majdan ale ofiar będzie duuużo więcej bo organizację bandyckie jak azov ajdar czy prawy sektor są uzbrojone po zęby
Nick
25 maja 2015 o 11:42Banderowcy i faszyści niech siedzą na Ukrainie. W Polsce i Europie ich nie potrzebujemy.