Insiderski kanał w Telegramie „General SVR”, prowadzony przez byłego generała rosyjskiego wywiadu zagranicznego (SVR) przynosi nam 22 lutego ciekawe informacje z Kremla
Według dobrze poinformowanego źródła, na które powołuje się „General SVR”, choroby Władimira Putina zaostrzyły się. Badanie w ostatni weekend wykazało, że poprze.dnia terapia nie przyniosła skutków i od 5 marca trzeba zacząć nowy cykl. Podobno gospodarz Kremla cierpi na zawroty głowy, bezsenność, bóle żołądka, ciągłe mdłości, ma objawy parkinsonizmu i rozstroju schizofrenicznego. Z tego powodu w najbliższym czasie nie będzie publicznie aktywny i konsultuje z dowództwem Sił Zbrojnych FR wstrzymanie przed 5 marca operacji na Ukrainie i przejście do tymczasowej obrony. Podobno Putin nie podjął decyzji i wszystko jest jeszcze przedmiotem dyskusji.
Otoczenie Putina jest rozczarowane jego orędziem, gdyż nie zasugerował w nim możliwości stopniowego tranzytu władzy i zamierza zostać na stanowisku. Szczególnie niezadowolony jest szef Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, który liczy na fotel prezydencki dla swojego syna – Dmitrija. Uznał za szyderstwo fakt, że Putin pochwalił Dmitrija za sukcesy jako ministra rolnictwa. „Cóż, kości zostały rzucone” – miał skomentować Patruszew w kręgu znajomych. Jego konflikt z Putinem wchodzi więc na nowy poziom.
Jak podaje kanał, frustracja na orędzie prezydenta została wzmocniona przez prezydenta USA Josepha Bidena, który przemawiając w Polsce obiecał sprawiedliwy proces dla odpowiedzialnych za rozpętanie wojny i zbrodniarzy wojennych. Obietnica Bidena była dość bezpośrednia i konkretna, w przeciwieństwie do ponad półtoragodzinnego story rosyjskiego prezydenta.
Kolejnym tematem, który Putin aktywnie omawia w ostatnim czasie jest możliwość przekazania Ramzanowi Kadyrowowi prywatnych firm wojskowych, będących na froncie. Pomysłowi temu mocno sprzeciwia się część bloku bezpieczeństwa, ale Putin, jako wielki miłośnik budowania systemów kontroli i równowagi, skłania się ku takiej decyzji. Jedynym momentem, który ucieszył i rozbawił świtę Putina, był ten, kiedy podczas przemówienia przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Wołodin dwukrotnie, przypadkowo lub celowo, położył rękę na nodze Dmitrija Miedwiediewa. Cała reszta była nudna i nieciekawa.
oprac.ba
6 komentarzy
Julian
22 lutego 2023 o 18:03Trzeba być bardzo złym człowiekiem, żeby cieszyć się z czyjejść choroby. Zło nie leży w Moskwie tylko w Kijowie Warszawie i Waszynktonie
qumaty
22 lutego 2023 o 22:36a co to ten „Waszynkton”? Jakaś wieś pod Moskwą? To by sie zgadzało …a ze śmiertelnej choroby Putina cieszyć się może i powinien każdy porządny człowiek. Jak już go pokona, to będzie po prostu jednego przypała mniej na tej planecie. Świat odetchnie (pół Rosji też). Hitler, Stalin, Husein, Idi Amin.. to liga tego „człowieka”. Do piachu z nim oby jak najszybciej.
Rafał
23 lutego 2023 o 10:27„Waszynktonie” ahahahahah srogi przypał i wtopa nawet jak na ruskiego trola 🙂 Epickie samozaoranie. Rany Julek… nie pij tyle tego samogonu. Widziałeś wczorajsze harce ruskich na stadionie w Moskwie? Widziałeś porawne dzieci z Mariupola, rusyfikowane, pozbawione domów, rodzin, wspomnień, wszystkiego? WIDZIAŁEŚ KACAPIE??? To masz koronny argument dlaczego Putin musi i niedługo umrze i to w męczarniach, błagając o pawulon!!!
Krzysztof
22 lutego 2023 o 19:03Hitler miał te same objawy
Marian
23 lutego 2023 o 17:55Ssij pałe ruski trolu!
Diego
23 lutego 2023 o 10:02Syfilis na 100%. Tak jak polowa populacji tej parszywej populacji.