W latach dwudziestolecia międzywojennego, w centrum Nalibok rosła „Lipka Mościckiego”. Posadził ją Prezydent RP Profesor Ignacy Mościcki 29 września 1929 r., jak przejeżdżał przez Naliboki, podczas objazdu kresowych miasteczek.
Lipka była ogrodzona drewnianym płotem, a w dni świąteczne zbierali się przy niej Naliboczanie, spędzając wolny czas i prowadząc rozmowy. Niektórzy się fotografowali. Jak opowiada Janek Adamcewicz, pewnego dnia ktoś siekierą wyciął lipkę, ale ludzie zaraz posadzili na tym miejscu inne drzewko, prawdopodobnie drzewko dębu.
Co się działo z „lipką” podczas wojny, i dwóch okupacji w Nalibokach, tego nikt nie wie ?
Fotografia przechowana przez Marię Chilicką, przedstawia ubrane świątecznie Naliboczanki, które stoją przed „Lipką Prezydenta”.
Od lewej do prawej stoją: 1, 2, 3 – nieznane córki gajowego z matką, 4 – Józefa Grygorcewicz c. Nikodema, po mężu Catewicz, siostra Karola, którego pierwszego zabili „partyzanci” w dniu 8 maja 1943 r., 5 – córka gajowego z Kromania Halina Grzybowska, która z Józefą Chilicka c. Józefa, „uczyła się kroju” w Kamieniu, 6 – Jadwiga Korżeńko siostra „Łyhy”, którego w książce „Żywe echa” opisuje Wacław Nowicki, 7 – Józefa Chilicka c. Józefa, najstarsza siostra Marii Chilickiej, 8 – córka gajowego, którego całą rodzinę wywieźli na Sybir.
Wykorzystano:
Wacław Nowicki, „Żywe echa”, Wydawnictwo ANTYK 1993, s. 14
Stanisław Karlik
4 komentarzy
TERESA POZA ZD. DUBICKA
15 lutego 2015 o 19:35na zdjeciu dwie osoby lonia corka heleny szymanskiej z domu dubicka a druga to corka gajowego anna dubicka w domu wolali ancia pozdrawiam
J.Mazurek
26 lutego 2015 o 21:35Witam,
Moja mama Maria Majewska zd. Haptar, corka Jozefa Haptara i Heleny Haptar zd. Catewicz, zostala z Nalibokow przewioziona do Niemiec. Po wojnie wraz z rodzicami osiadla w Drawnie k. Choszczna woj. zachodniopomorskie.
Prosze o kontakt osoby mogace wskazac jakiekolwiek slad wspolny w zyciorysie mojej Mamy.
Dziekuje
Ewa
9 grudnia 2020 o 18:13Prawdopodobnie jesteśmy rodzina. Pani Maria Haptar to kuzynka mojego Taty urodzonego w Krzeczotach. Bardzo prosze o kontakt
ew*******@tl**.pl
Ewa
9 grudnia 2020 o 18:14Prawdopodobnie jestesmy rodzina. Bardzo proszę o kontakt
ew*******@tl**.pl