(Relacja z rozmowy z p. Marią Chilicką przeprowadzona w dniu 10.01.2009 r.)
Kiedy się urodziłam w 1926 r., w Nalibokach nie było jeszcze państwowego budynku szkolnego. Administracja wynajmowała pomieszczenia od ludzi. W naszym domu przy ul.Nowogródzkiej, także wynajmowali kilka pokoi. Nową szkołę wybudowano ok. 1928/29 roku. Były to dwa drewniane, stojące obok siebie, duże budynki. W każdym był długi korytarz, a po obu jego stronach znajdowały się klasy. Każda klasa miała po trzy okna i kaflowy piec.Zimą o ogrzewanie dbał stróż – woźny, który mieszkał na terenie szkoły, ale w oddzielnym budynku.W jednym budynku były klasy od I – V, a w drugim od VI – VII. W pierwszym była kancelaria, pokój nauczycielski i sala gimnastyczna – z drabinkami do ćwiczeń. Za budynkiem woźnego był ogród, gdzie uczyliśmy się uprawiać warzywa, każdy miał swoją grządkę / zajęcia z przyrody/.
Przed szkołą znajdowała się długa tablica z napisem: POWSZECHNA SZKOŁA SIEDMIOKLASOWA W NALIBOKACH.
Nauczycielami w naszej szkole byli:
– WOJCIECH ŚWIDZIŃSKI – dyrektor, uczył wych.plastycznego / rysunki /,
– HELENA ŚWIDZIŃSKA – żona, uczyła w klasach I – II,
– BERNARD FARBOTKO – uczył matematyki, wynajmował mieszkanie u
p. Chilickiej / ciocia p. Marii /,
– ANNA FARBOTKO – żona, zd.Gelbertówna, uczyła j.polskiego,
historii, zaj.prakt. tech., prowadziła
harcerstwo,
– MIECZYSŁAW SOROKO – uczył geografii. Wynajmował mieszkanie u
p. Kokila,
– WŁADYSŁAW SZKODA – uczył gimnastyki
– GUMIŃSKI – prowadził harcerstwo, wynajmował
mieszkanie u Chmarów,
– KURYŁOWICZ – uczył śpiewu,
– LEWIŃSKI – uczył stolarki – zajęcia prakt.tech z
chłopcami, nie mieszkał w Nalibokach,
– EDWARD DREMZA – ożeniony u Ciechanowiczów, mieszkał w bu-
dynku dawnego majątku Radziwiłłów,
– KS. DADAS – uczył religii, przed nim ks.prałat Bajko.

Nauczyciele, rodzice i uczniowie. Stefan Zielonko pierwszy z lewej w drugim rzędzie – złożone ręce, jego mama z prawej strony w chustce.

Anna i Bernard Farbotko na wycieczce z nalibockimi dziećmi – prawdopodobnie w Nieświeżu. Fot. Stefan Zielonko
Ok. 1933 roku uczyły w szkole dwie nauczycielki – panny, jedna o imieniu Zofia, które mieszkały u Ogiejków. Prawdopodobnie krótko uczyła p. Konopacka, słynna polska sportsmenka i olimpijka. Każdego dnia, zaczynaliśmy i kończyliśmy lekcje modlitwą.
Szkoła funkcjonowała także za sowietów, ale nie uczono już j.polskiego. Budynki zostały spalone podczas okupacji niemieckiej, w czasie napadu na miasteczko partyzantów sowieckich w dniu 8 maja 1943 r.
Stanisław Karlik
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!