„Najważniejszym sojusznikiem Ukrainy są dziś Stany Zjednoczone Ameryki. Współpraca z USA nigdy nie była tak owocna, jak teraz, a stosunek Waszyngtonu do Ukrainy w ciągu ostatniego roku zmienił się radykalnie” – czytamy w tekście dorocznego orędzia Petro Poroszenki do Rady Najwyższej Ukrainy.
Jak wynika z raportu „O wewnętrznej i zewnętrznej sytuacji Ukrainy w 2015 roku”, aktualnym zadaniem w kontekście pogłębienia ukraińsko-amerykańskiego partnerstwa strategicznego w najbliższej przyszłości pozostaje uzyskanie statusu głównego sojusznika USA spoza NATO, co da Ukrainie priorytet w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, umożliwiając jej udział we wspólnych inicjatywach obronnych, projektach kosmicznych, programach antyterrorystycznych, dostawach broni i prowadzeniu wspólnych badań o charakterze militarnym.
Sojusznikiem i partnerem Ukrainy na arenie międzynarodowej pozostaje Kanada. Rząd kanadyjski jako jeden z pierwszych przyłączył się do sankcji wobec Rosji po aneksji Krymu. Sąsiednia Polska zajmuje miejsce jednego z najważniejszych sojuszników i partnerów Ukrainy w Europie. Strategiczne partnerstwo Polski i Ukrainy opiera się na dobrosąsiedzkich stosunkach i wspólnocie interesów narodowych w wielu dziedzinach, ze względu na głębokie historyczne i kulturowe więzi ukraińskiego i polskiego narodu – napisano w raporcie.
Jako sprawdzeni sojusznicy i partnerzy Ukrainy w UE wymienione są w raporcie kraje bałtyckie: Litwa, Łotwa i Estonia oraz Wielka Brytania, Szwecja, Rumunia, Niemcy, Francja i sojusznicy z innych regionów, w szczególności z Azji, Afryki i Ameryki Południowej.
Kresy24.pl
10 komentarzy
ułan kresowy
8 czerwca 2015 o 10:11„historyczne i kulturowe więzi” – WOŁYŃ 1943
PutlerMongoł
8 czerwca 2015 o 11:09Mylisz się ,trollu ! pomimo Wołynia, więcej nas łączy z Ukraińcami niż dzieli. Widać nie znasz dobrze historii Polski, albo tylko w wersji stalinowskiej. Proponuję dokładniejsze studia zanim zaczniesz wypisywać te swoje „mądrości” ludowe. Jesteś gościu bardzo ograniczony, przez nienawiść, która zatruwa twój umysł i serce. Nie da się budować dobrosąsiedzkich stosunków na nienawiści ! Owszem, trzeba pamiętać i rozliczać, żeby zło się nie powtórzyło, ale trzeba robić to mądrze. Twoje działania obserwuję od dawna i mądrymi nazwać ich nie można. Gdzie możesz siejesz ferment między Ukraińcami i Polakami. Robisz to z głupoty, czy świadomie, za ruble ???
sandvinik
8 czerwca 2015 o 11:29wystarczy że 10% nas i ich będzie skora do nienawiści i mamy replay z działań bojowych Piłsudskiego (my) i Bandery (oni). jak masz kryzys to zawsze można zrobić konflikt-opozycje oskarżyć o defetyzm, niewygodnych odstawic na front a potem wszyscy bedą happy że już po konflikcie.
historia w praktyce.
Jarema
8 czerwca 2015 o 18:32Nie chodzi tylko o Ludobójstwo na Wołyniu również bandyckie powstania Chmielnickiego, Rzeź Humania, wspieranie zaborców austriackich i rosyjskich, kolaboracja z okupantem nazistowskim i sowieckim itd. a głównie chodzi o czczenie bandytów z upa sprawców Ludobójstwa Wołyńskiego i wszelkich programów i masakr na Żydach i innych mniejszościach także nasza wspólna historia jest nie lepsza niż z ruskimi i niemcami
Barnaba
9 czerwca 2015 o 22:07No i proszę. Jak zwykle ten co najwięcej krzyczy i wszędzie troli widzi sam nim jest. Zero konkretów tylko wrzask. Ale pozwól że przyjrzyjmy się temu co nas łączy:
1. Komu Ukraińcy stawiają pomniki w takiej ilości jak Polacy Papieżowi JPII? Oczywiście zbrodniarzowi Banderze- zaiste jest to coś co nas łączy w kwestii wyboru autorytetu do naśladowania. Ale jest jeszcze jeden naród, który uwielbia zbrodniarzy na pomnikach w swoim kraju w postaci Stalina i Lenina. To oczywiście Rosjanie. Widzisz już do kogo są podobni Ukraińcy jeśli idzie o hołubienie zbrodniarzy? Zaprzeczanie jest nonsensem.
2. Jak Polacy rządzili we Lwowie to największy pomnik postawili poecie- Mickiewiczowi a jak teraz rządzą Ukraińcy to największy pomnik ma zbrodniarz Bandera. Jak widać uderzająca łączność ideałów.
3. Jak zachowali się Ukraińcy w czasie okupacji hitlerowskiej i stalinowskiej na ziemiach polskich? Masowo wysługiwali się okupantom. Dlaczego? Bo można było mordować i rabować bezkarnie (nawet swoich). Widzisz jak podobnie się zachowywali do Polaków którzy na wszystkich frontach walczyli o demokrację dla świata? Niesamowite że to tak nas łączy.
4. Weźmy jeszcze pod lupę wszechobecny kult Hajdamaków na Ukrainie, czyli tych co zamiast pracować woleli rabować i mordować dla rozrywki. Dlaczego ich tak kochają? Bo nie pracowali a wszystko mieli i to jest dla nich fajne. U nas taką postawę się piętnuje i przeciwstawia systematyczną solidną pracę jako godną do naśladowania. Sam widzisz jakie to łączące.
5. Duch narodu można też poznać po nazwach ulic jakie nadaje w miastach. Gdybyśmy eksperymentalnie pozbawili nazw ulic w Polsce i na Ukrainie, których patroni są związani z jakąkolwiek przemocą (np zbrodniarzy i żołnierzy) to na Ukrainie większość ulic by było bez nazw a w Polsce by było jeszcze mnóstwo ulic, których patronami by byli ludzie nauki, kultury, sztuki, biznesu czy społecznicy co też na pewno nas mocno łączy duchem.
6. Polacy to naród szlachecki, który ukształtował swoją mentalność na ideałach rycerskości, honoru, odpowiedzialności a Ukraińcy to naród plebejski, któremu zawsze towarzyszyło tępe marzenie szybkiego wzbogacenia się poprzez rabunek i mordy często zresztą urzeczywistniane. Widzisz jakie to łączące? Niemal jak obrazek klęczącego ukraińskiego chama przed polskim panem.
7. Kolejne co nas łączy to zapewne poziom korupcji. Na Ukrainie nie ma możliwości funkcjonowania bez ich dawania i przyjmowania (znam to z autopsji) a w Polsce można przeżyć całe życie i nigdy się z tym problemem nie spotkać. Prawda że łączące? Dodajmy że korupcja jest tam najbardziej poziomem zbliżona do rosyjskiej.
8. Ukraińcy popierają stalinowskie nadanie dla nich Małopolski Wschodniej i jakoś się tym nie przejmują że ktoś stracił tą ziemię i było to wielką niesprawiedliwością dla tych z którymi ich tak wiele łączy. Ani myślą o zwrocie tych ziem.
9. Ukraińscy politycy (i to w każdej niemal partii są tacy) czują się tak związani z Polakami że głoszą co jakiś czas konieczność wysiedlenia Polaków z 19 powiatów przygranicznych i przyłączenia ich do Ukrainy. U nas nikt się nie odważy mówić o zwrocie Małopolski Wschodniej do macierzy. Widzisz jakie to łączące?
Można by wymieniać jeszcze wiele łączących nas płaszczyzn, ale szkoda czasu. Ty trolu i tak wiesz swoje. Powiem więcej- jak przyjdzie Putin to będziesz przed nim pełzał żeby Ciebie wziął do trolerki. Dla Was to bez różnicy kto płaci. Trole są zawsze takie same. Tutaj nie masz co sił tracić- wszyscy wiedzą jak silnie jesteśmy powiązani z Ukraińcami.
proUkraina
8 czerwca 2015 o 12:29Niemcy i Francja? Biedni Ukraińcy, oni wierzą, że te kraje są po ich stronie.
Naturalnie cieszy mnie, że uważają Polskę za sojusznika 🙂
Zyg Zag
8 czerwca 2015 o 17:10Chyba masz rację ,co do Niemiec i Francji. To sprzedajne kundle, a jeśli chodzi o Ukrainę, to powinniśmy żyć z nimi w przyjaźni. Wszak spełniają dla nas bardzo ważną i ciężką rolę przedmurza, buforu ochronnego przed Moskalami. Szkoda, że nasze prawo zabrania pomagać im czynnie w obronie. Chętnie pojechał bym bić najeźdźcę i bronić naszej mniejszości na wschodzie Ukrainy. Wszak nie wszyscy wyjechali, a ci, co zostali, bo z różnych powodów nie mogli uciec, bardzo cierpią od ruskiej swołoczy.
Hendo
8 czerwca 2015 o 17:40i chyba tez Wegry skoro wznowily dostawy gazu.
Jarema
8 czerwca 2015 o 18:23No jeżeli faktycznie chcemy odtworzyć Wielką Polskę od morza do morza to musimy jakoś pozorować sojusz z ukrainą bo tak szczerze mówiąc to to nasze wsparcie jest hehe co najmniej śmieszne bo jeżeli ja bym był prezydentem ukrainy to wsparcie kocami materacami makaronem i 100 milionami euro uznałbym za obrazę lub ośmieszenie
Observer
10 czerwca 2015 o 07:33Obecna ekipa rządząca w Polsce, to nie znaczy,że cała Polska popiera rząd oligarchów kijowskich.
Jak pokazują najnowsze badania medialne 85% Polaków jest przeciwnych pomagania Ukraińcom!
Do refleksji!