Zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk ogłosił w środę w Watykanie, że Jan Paweł II został patronem polsko-ukraińskiego pojednania. Arcybiskup przypomniał, że to właśnie Papież Polak stał u początków tego pojednania.
– Osobiście doświadczył dramatów XX w., które podzieliły dwa bratnie narody, a zarazem wiedział, że pojednanie jest możliwe, bo wcześniej był jednym z inicjatorów pojednawczego gestu względem narodu niemieckiego. Przed 30 laty w Rzymie Ojciec Święty osobiście skłonił Episkopat Polski i ukraiński Kościół greckokatolicki do podpisania historycznej deklaracji o przebaczeniu i pojednaniu.
O motywach oddania polsko-ukraińskiego pojednania pod patronat św. Jana Pawła II abp Szewczuk mówił też w rozmowie z Radiem Watykańskim.
„Musimy pamiętać o jego osobistej inicjatywie, o jego osobistym patronacie nad początkiem tego procesu polsko-ukraińskiego pojednania. Musimy zrozumieć, że ten proces jest przede wszystkim procesem duchowym i musimy się nauczyć, jak stanąć ponad naszymi egoizmami, osobistymi i narodowymi. Potrzebujemy w tym tego patrona na niebiosach, aby dalej opiekował się tą świętą sprawą pojednania” – powiedział abp Szewczuk.
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików wziął dziś udział w konferencji prasowej, na której przedstawiono tegorocznych laureatów Nagrody Pojednania, przyznawanej przez Kapitułę Pojednania Polsko-Ukraińskiego. Zostali nimi Kongregacja dla Kościołów Wschodnich oraz trzy redakcje Radia Watykańskiego: polska, ukraińska i słowacka.
Abp Szewczuk powiedział podczas konferencji prasowej, że dziś Stolica Apostolska jest już niemal jedynym głosem na arenie międzynarodowej, który broni Ukrainy, przypomina o doświadczanej przez nią niesprawiedliwości i demaskuje medialne manipulacje dotyczące trwającego tam konfliktu. Jak podkreślił zwierzchnik ukraińskich grekokatolików, Watykan zawsze uważał, że nie jest to konflikt wewnętrzny, lecz międzynarodowy.
Kresy24.pl zaradiovaticana.va/kb/AB
22 komentarzy
tagore
12 października 2017 o 09:41Jakoś po działaniach Kościoła Greko Katolickiego w
Polsce i na Ukrainie wobec kościoła Katolickiego tego pojednania jakoś nie widzę. Fałszywe świadectwo to
nieciekawa rzecz,zwłaszcza gdy zakrywa się je takim imieniem.
Andrzej
12 października 2017 o 09:50Dwa duże narody mają spore trudności na drodze do samostanowienia. To są Ukraińcy i Kurdowie. Na Ukrainie doszło do ludobójstwa Polaków i Żydów, a Kurdowie pomagali Turkom w ludobójstwie Ormian. Warto by Ukraińcy wzięli sobie do serca słowa arcybiskupa Mokrzyckiego, jeśli naprawdę pragną prawdziwego pojednania z Polakami i pomyślności dla swojego kraju.
Wołyń1943
12 października 2017 o 10:16Wyjątkowo jednostronne to „pojednanie” ogłoszone przez przedstawiciela greko-katolików. Czyżby to była fanaberia arcybiskupa, którą próbuje w ten sposób narzucić Polakom? Czy były w tej sprawie prowadzone jakieś konsultacje z polskim Episkopatem, że mowa o „pojednaniu”? Czy w ramach tego „pojednania” greko katolicy zwrócą choć jeden kościół rzymskim katolikom we Lwowie, jakie bezprawnie zajmują? Czy grekokatolicy postawią z własnej inicjatywy choć jeden krzyż na bezimiennych mogiłach ofiar UPA? Czy też takich działań pojednanie „made in abp Szewczuk” nie obejmuje?
Warto zwrócić też uwagę na typową dla Ukraińców pychę: według arcybiskupa Stolica Apostolska jest jedynym głosem w Świecie broniącym Ukrainy! Niech to będzie lekcją dla bezmyślnych wyznawców Giedroycia i innych polskich polityków o skrzywieniu filoukraińskim! Choćbyście nie wiem ile pieniędzy dali Ukraińcom i jakbyście nie promowali Ukrainy na forum międzynarodowym kosztem interesu Polski – oni nawet Wam za to nie podziękują! Zbieracie owoce 25 lat nadskakiwania Ukraińcom, dla których Polska jest kelnerem, który na byle pstryknięcie palcami natychmiast przybiegnie z tacą pełną pieniędzy i jeszcze przeprosi, że aż tyle czasu zajęło dostarczenie dóbr wszelakich…
Ula
12 października 2017 o 11:35Moge sie zalozyc, o czapke sliwek, ze slowa tego pana:
„Musimy zrozumieć, że ten proces jest przede wszystkim procesem duchowym i musimy się nauczyć, jak stanąć ponad naszymi egoizmami, osobistymi i narodowymi.” sa skierowane do Polakow, chcacych wyjasnienia rzezi na wsoich przodkach, anie do Ukraincow, zeby przyznali, ze ich przodkowie jej dokonali.
A co do politykow, dziennikarzy i innych wspierajacych zbanderyzowana Ukraine.
Oni nie otrzymuja nie tylko podziekowania, oni nie zostaja nawet przez Ukraincow wymieniani, jako ich przyjaciele. Ale to wszystko trwa juz tak dlugo i kto chce mogl przejrzec na oczy i zobaczyc rzeczywistosc. A kto nie che? No coz, takiemu komus nic nie pomoze. Nawet agresja skierowana na Polakow ze strony Ukrainy nie przeszkadza. Oby sie z widlami w plecach nie obudzili.
ułan kresowy
12 października 2017 o 10:52Rzymscy katolicy ze Lwowa oczekują zwrotu świątyń a nie pustych gestów. Konkrety i tyle w temacie.
Mike
12 października 2017 o 20:14Polacy muszą budować świątynie dla grekokatolików i liczyć że oddadzą skradzione, tak to działa na Urainie – banderowskim kraju
z liścia
12 października 2017 o 11:17Zwierzchnik kościoła grecko-katolickiego dużo mówi o pojednaniu. A może by coś powiedział o ludobójstwie Polaków i wtedy ocenimy czy to szczera intencja. Bo na razie to dochodziły tylko informacje o święceniu siekier i wideł w latach 40-tych a teraz pomników poświęconych zbrodniarzom z UPA.
Cichosz
12 października 2017 o 14:09Dobry łotr wiszący na krzyżu pokazał nam jak powinno wyglądać to pojednanie. Przede wszystkim przyznanie sie do win, żal za grzechy. Dziś dobry łotr, czyli Dyzma jest świętym. Niestety Ukraina zachowuje się jak ten zły łotr, który był pyszny, nie żałował za swoje grzechy, domagał się od Chrystusa bezwarunkowej pomocy, dlatego Chrystus mu nie przebaczył. Według mnie, Ukraina mimo, że zachowuje się jak ten zły łotr, nie jest jeszcze w tak tragicznej sytuacji, jak łotr wiszący na krzyżu. Ma jeszcze szansę na to, aby przyznac się do win, żałować za grzechy. Wystarczy zburzyc pomniki zbudowane na cześc grzechu, ludzi którzy dopuścili się zbrodni wobec Polaków, żydów… dobrych Ukrainców. Pozwolic Polakom na ekshumacje, pomordowanych przez UPA. Pochować ludzi w poświęconej ziemi, w normalnych grobach, z krzyżem. To jest jeden z uczynków miłosierdzia: umarłych pochowac! Jeżeli Ukraina wybierze tą drogę, to będzie szansa na szczere i prawdziwe, bo poparte czynami, pojednanie Polaków i Ukraińców. Pojednanie można budowac tylko na prawdzie. Budowane na interesach, na usmiechach, pustych gestach, bardzo szybko popęka, rozsypie się tj dom zbudowany na złych fundamentach.
amtrak1971
12 października 2017 o 14:59,, niech oddadza katolikom to co do nich nalezy i nie tylko koscioly , te wojewodztwa co Polsce ukradziono i naleza do Polski , jak dlugo mozna czekac ?pojednanie ? z kim ?
Mike
12 października 2017 o 20:12uznajcie ludobójstwo UPA i żałujcie za grzechy, tylko tyle !!!
mysz
12 października 2017 o 22:43Wojna
Orlando
13 października 2017 o 20:35Nie ma wielkości Polski bez Ukrainy, tak jak nie ma wielkości Rosji bez Ukrainy. Kto pierwszy ułoży się z Ukrainą, ten będzie wielki. Na dzień dzisiejszy mamy o wiele większe szanse. Lecz szanse nie są dane raz na zawsze.
franciszekk
14 października 2017 o 09:06PO+jednanie w KŁAMSTWIE wielkie G….wno WARTE!
A czy abp. Szewczuk odmówił chociaż modlitewkę za dusze okrutnie PO+mordowanych i PO+chowanych jak zwierzęta w studniach, rowach….i gdzie tylko PO+padnie około 200 tys. Polaków w rzezi wołyńskiej?!
Odmówił chociaż jedną modlitewkę w Ich imieniu ten PO+dstęny zwolennik bandyckiej ideologii banderowskiej (oficjalnie nic nie wiadomo o potępieniu nazizmu-banderyzmu)????…
Tak bardzo by chciał się „pojednać” i wymusić na nas Polakach abyśmy szybko zaPOmnieli o tych nieszczęśnikach: starych i młodych, kobietach, mężczyznach, staruszkach, dzieciach a nawet niemowlętach, którzy bestialsko zostali zamordowani i nie mają swoich mogił jak zwierzęta!.
Zostali zamordowani tylko dla tego, że BYLI POLAKAMI!
TAK WYGLĄDA CHRZEŚCIJAŃSTWO W WYDANIU BANDEROWSKIM !!!….
Basia
14 października 2017 o 10:22A myślałam, że na Ukrainie jest tylko jeden święty – święty hieroj banderowiec szuchewycz?
andrzej
15 października 2017 o 10:22Jeden wielki bełkot.
Franciszek – np. Ty. Sam słyszałem jak Światosław modlił się za ofiary Wołynia.
Pozostali – oddajcie pieniądze waszym pryncypałom – Rosjanom.
Nawet się nie chce z wami dyskutować.
Generał
16 października 2017 o 11:27Andrzeju nie denerwuj się. Skoro jesteś taki obeznany w temacie, może jednak skłonisz się do polemiki i naprowadzisz wszystkich na ścieżki prawdy?
Wytłumacz nam czemu UCGK czci bandytów? Dlaczego otrzymując tyle wsparcia od KK po wojnie nie jest w stanie odwdzięczyć się oddając kościoły? Dlaczego kapłani stoją z krzyżami w ręku koło portretów morderców? Dlaczego UCGK blokuje wydaną książkę „Dwa królestwa”?
Dlaczego kler GK żąda wymiany polskich księży na np Chorwackich? Czy u nas KGK jest obsadzany Grekami?
Liczyrzepa
16 października 2017 o 15:55Prędzej piekło zamarznie niż ja się pojednam z Ukraińcami!
andrzej
17 października 2017 o 14:56Generał –
dobrze.
A kogo według Ciebie ma czcić UCGK? Rosjan? Niemców?
Wiem, że Polakom to trudno zrozumieć ale UPA dla Ukraińców jest jedyną formacją, która stała za Wolną Ukrainę. Działy się straszne rzeczy – nie zaprzeczam i zawsze byłem przeciw. Może wymienisz mi jakąś inną siłę na Ukrainie, która walczyła z okupantami Ukrainy?
Kościoły? – Proszę bardzo – kiedy Święty Jan Paweł 2 nakazał zwrócenie Ukraińcom w Przemyślu katedry – przemyślanie wypięli się na swego papieża i nie oddali katedry.
Chcesz więcej?
Wołyń1943
17 października 2017 o 17:52Jednym słowem: czcimy zbrodniarzy, bo nie mamy nikogo innego. Smutne. Tyle, że Cerkiew ma wybór: może nie czcić ludobójców, jeśli oczywiście opiera się na Dekalogu. Najwyraźniej jednak, w ich Dekalogu V Przykazanie, jakoś tak się zatarło…
A co do Ukraińców w Przemyślu, to czy aby po tym, jak nie udało im się przejąć kościoła OO. Karmelitów, nie otrzymali w zamian żadnej świątyni? I co, ukraińskie biedactwa modlą się w cmentarnej kaplicy, jak Polacy w Komarnie?
andrzej
18 października 2017 o 10:30Wołyń 1943
Trzymaj się faktów, nie rozmydlaj tematu.
Wypieli się na Papieża czy nie?
Słyszałeś o „Ogniu”?
Żołnierz wyklęty – bohater. Postawiono mu pomnik.
Teraz wychodzą jego sprawki.
Czcimy zbrodniarzy – dobre sobie.
Polecam Ci książkę : „Egzekutor”
To się zdziwisz.
Na temat dekalogu i przykazania : Nie zabijaj” też mogę Ci wrzucić kilka faktów.
Wołyń -Wiesz co jest smutne? To, że Polacy w swojej historii widzą tylko te krzywdy, które im uczyniono, natomiast przechodzą do porządku dziennego z zadziwiającą łatwością nad krzywdami wyrządzonymi innym.
I to jest Wołyń naprawdę smutne.
Trzymaj się.
Miłej twórczości na czacie.
Wołyń1943
18 października 2017 o 14:20Hm, pytanie o cerkwie greko-katolickie w Przemyślu to rozmydlanie tematu? Dobre sobie! No tak, Ukraińcowi (jak mniemam) nie wypada otwarcie i głośno pisać o tym, ile obiektów sakralnych i nie tylko, otrzymali w Przemyślu. Jeszcze ktoś ośmieli się zapytać o stan posiadania Polaków we Lwowie i, a nuż, doszuka się rażącej dysproporcji w „braterskich” relacjach… No to jak to jest, z tym uprawianiem kultu religijnego przez greko-katolików w Przemyślu? Katakumby? Kaplica na cmentarzu czy jednak cerkwie w centrum miasta? Przekazane za darmo! Bez skandalicznego żądania budowy podobnej ilości obiektów sakralnych dla wyznawców rzymsko-katolickich, jak to ma miejsce w Małopolsce Wschodniej, gdzie warunkiem oddania(!) prawowitym właścicielom kościołów łac. jest wzniesienie cerkwi dla greko-katolików (oczywiście na koszt kościoła rz.-kat.). Bezczelność i pazerność greckich „braci w wierze”, zdaje się nie mieć tu granic!
Ogień i Dąmbski stawiani przeciw ludobójcom z OUN-UPA i ukraińskim sąsiadom, którzy bestialsko wymordowali 120-150 tys. Polaków – dobre sobie! To się ociera o groteskę. Swoją drogą to ciekawe, że ci źli i wstrętni Polacy, co to ” przechodzą do porządku dziennego z zadziwiającą łatwością nad krzywdami wyrządzonymi innym”, nie mają obiekcji postrzegać Ognia jako postać kontrowersyjną, a wspomnienia Dąmbskiego ukazały się oficjalnie i są powszechnie dostępne, a nie w II obiegu czy „spod lady”. Chętnie zobaczyłbym podobną otwartość po drugiej stronie kordonu jałtańskiego. Czy wydano wspomnienia upowca, który otwartym tekstem pisał, jak to mordował polskie kobiety i dzieci na Wołyniu czy w Małopolsce Wschodniej? Z radością bym taką ekspiację przeczytał…
I kto tu rozmydla dyskusję?
PS
A jak tam ma się Narodny Dom w Przemyślu? Bo Polacy, jak nie mieli Domu Polskiego we Lwowie, tak i nadal nie mają?
andrzej
19 października 2017 o 18:33Cześć.
Zapytałem konkretnie – czy Polacy w Przemyślu posłuchali Papieża i oddali grekokatolikom ich dawną katedrę? Nie odpowiedziałeś. Uciekłeś w bok.
Nie tak dawno przejechałem się po ukraińskiej stronie wzdłuż granicy. Natknąłem się na wiele nowych polskich parafii. Więc chyba nie jest najgorzej?
Jeśli mówimy o tych strasznych rzeczach, które stały się na Wołyniu a stać się nie powinny – proponuję abyś wspomniał też o kilkudziesięciu tysiącach Ukraińców zamordowanych przez Polaków. To fakt, któremu nawet pani Siemaszko nie zaprzecza.
Wiem, wiem, pewno napiszesz, że były to akcje odwetowe… I tu też nie słyszałem aby jakiś kresowiak chwalił się zabijaniem Ukraińców…
Muszę kończyć ale chętnie podyskutuję.
Trzym się.