Ukraina może liczyć na solidny zastrzyk środków w kwocie 3,3 mld dolarów. Taką kwotę weźmie na swoje barki Japonia, a pożyczka ma być pokryta wpływami z rosyjskich aktywów.
Informacje na ten temat przekazała agencja Kyodo News. Środki z Japonii stanowią część kwoty, do której przekazania zobowiązała się grupa G7. Łącznie w trakcie szczytu we Włoszech ustalono, że Ukraina otrzyma 50 mld dolarów.
Pożyczka ma być spłacona z dochodów z około 300 miliardów dolarów rosyjskich aktywów, które są zamrożone na rachunkach krajów zachodnich i innych partnerów.
Do końca roku Ukraina ma otrzymać po 20 miliardów dolarów od USA i Unii Europejskiej. Pozostałe 10 miliardów mają pokryć wspomniana już Japonia, a także Wielka Brytania i Kanada. Ukraina przekazanych jej środków nie może użyć do celów militarnych.
Według źródeł agencji Kyodo News, w programie nie wezmą udziału Włochy, Niemcy i Francja, które zdecydowały się na przekazanie środków w ramach akcji zorganizowanej niezależnie przez Unię Europejską.
Oburzenia nie kryje Rosja. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zapowiedziała podjęcie kroków odwetowych i zamrożenia zachodnich aktywów zdeponowanych w tym kraju.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!