W dwóch litewskich miastach odwołano koncerty amerykańskiego muzyka rockowego Marca Mendozy. Zaplanowano je na koniec lutego przyszłego roku, ale się nie odbędą. Wiadomo jest, jaki był powód tej decyzji i jak zareagowali na to przedstawiciele artysty.
Według litewskiego nadawcy LRT powodem odwołania koncertów były plany wykonawcy dotyczące występów w Rosji. Informacja o tym, że Mendoza chce wystąpić w kraju, pojawiła się kilka dni temu podczas jego podróży na Litwę. Warto dodać, że muzyk już kilka lat temu dał koncert Rosji.
Według litewskiego nadawcy informacje o jego nadchodzących koncertach w Rosji można było znaleźć na rosyjskich stronach internetowych – sal koncertowych, w których Mendoza miał występować i gdzie odbywa się sprzedaż biletów. Jednocześnie sam artysta informował na swoich portalach społecznościowych o swoich koncertach w Rosji.
To prawda, że nie wpłynęło to na decyzję Litwinów, którzy mimo to odwołali koncerty muzyka – 20 lutego w sali Vakaris, a także 21 lutego w sali Oazė w Kownie. Tam basista planował wystąpić ze swoim zespołem.
Przedstawiciel agencji organizującej koncerty Arturas Mirončikas skomentował decyzję muzyka o występie w Rosji. Według niego już na etapie negocjacji w sprawie koncertów na Litwie artysta był przestrzegany koncertami w Rosji. Dlatego był zaskoczony, gdy usłyszał o planach Mendozy.
„To był szok, bo podczas negocjacji bardzo wyraźnie powiedzieliśmy, że koncerty w Rosji to dla nas czerwona linia. Te jego plany były dla nas całkowitym zaskoczeniem. Bilety zakupione na te koncerty zostaną natychmiast zwrócone. Przepraszamy za ewentualne niedogodności” – powiedział reporterom.
Marc Mendoza w 1963 roku w San Diego w Kalifornii. Muzyk zadebiutował na solowym albumie perkusisty Black Sabbath Billa Warda „Along the Way”. Największą sławę zyskał dzięki udziałowi w zespołach Whitesnake, Thin Lizzy czy The Dead Daisies. Mendoza wydał także płyty solowe, m.in. „Viva La Rock”. Jest także członkiem rosyjskiego zespołu rockowego Gorky Park.
Przypomnijmy, że wcześniej na Litwie odwołany został koncert amerykańskiej wokalistki, Laury Pergolizzi, która chciała wystąpić w bluzie z rosyjskim okrętem. Organizatorzy oświadczyli, że nie będą tolerować propagandy prorosyjskiej.
Opr. TB, lrt.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!