Rośnie bilans zakażonych koronawirusem na świecie. Liczba chorych w USA jest już wyższa niż w Chinach. Z COVID-19 walczy Europa, w tym Polska. Tylko nie Białoruś.
Białoruskie Ministerstwo Zdrowia po kilku dniach milczenia poinformowało w piątek, że liczba przypadków koronawirusa na Białorusi wzrosła do 94. (Ostatnie informacje z 25 marca – 86 zainfekowanych).
„Do chwili obecnej w kraju przeprowadzono około 24 tysięcy testów na COVID-19, informuje serwis prasowy Ministerstwa Zdrowia. – 32 pacjentów, u których wyniki testów były pozytywne, zostało już zwolnionych lub przygotowuje się do wypisu ze szpitali. 62 pacjentów wciąż pozostaje pod kontrolą lekarzy”, czytamy w komunikacie MZ RB.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nie ma ani jednego pacjenta zarażonego koronawirusem, którego stan zdrowia wymagałby podłączenia do respiratora.
Przypomnijmy, że na Białorusi nie wprowadzono kwarantanny, instytucje edukacyjne nie zostały zamknięte, a granice wciąż pozostają otwarte.
Od 27 marca władze wprowadziły 14-dniową kwarantannę dla osób powracających z krajów, w których występuje pandemia koronawirusa.
oprac.ba
3 komentarzy
kronon
27 marca 2020 o 21:03Do tego na Bialorusi trwaja krajowe mistrzostwa pilki noznej (z kibicami) + szykuja sie obchody rocznicy II wojny sw. we wszystkich miastach.
Robek
27 marca 2020 o 22:30Super tylko tam chcę jechać może jutro?
Darek
28 marca 2020 o 19:24Jak rozumiem to sarkazm? Bo nikt na poważnie nie weźmie tego typu statystyk. Rozwój wirusa to wzrost wykładniczy. Inaczej mówiąc liczba zarażonych podwaja sie co kilka dni. Na Białorusi niemal podwoiła się między 13 i 19, następne podwojenie wystąpiło między 19 i 27. Czyli nic nie robią, a tepo epidemia wygasa? Prawda jest taka, że idą śladem UK gdzie początkowo ignorowano zagrożenie, a teraz zamieniają lotniska w kostnice. A takiego widoku nie da się zignorować. Vide Iran który początkowo wszystko ukrywał, a sprawa sie rypła gdy satelity wykryły masowe groby na cmentarzach. Im później Łukaszenka ujawni skalę problemu tym gorzej dla Bialorusinów. Niestety mają wschodnią turańszczyznę u władzy. U nich kłamstwo które służy określonym celom jest uważane za prawdę.