Europa jest obiektem wojny hybrydowej. Inwazja ideowa trwa już od dawna. Moskwa rzuca miliardy dolarów na potrzeby wojny psychologicznej. Ucieka się do szantażu i zastraszania, aby osiągnąć swoje cele na poziomie dyplomatycznym i ponownie przejść do ofensywy. Wykorzystuje zasadę cesarzy rzymskich, którzy by podporządkować sobie przeciwnika, nie parli do konfrontacji militarnej, tylko próbowali obezwładnić go zabiegami propagandowymi i sianiem strachu, pisze Włodzimierz Iszczuk, redaktor naczelny kwartalnika Głos Polonii i portalu jagiellonia.org .
− Oni są tchórzliwi! Oni się boją! Ich trzeba brać strachem! Knutem! – grzmiał pod adresem cywilizacji euroatlantyckiej wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Władimir Żyrinowski na Krymie latem 2014 roku. − I zrobimy propagandę taką, żeby się bali, że czołgi ruszają na Kijów, że czołgi mogą dojść do Brukseli! Możemy w ciągu doby was zająć, zniszczyć! […] Oni powinni się bać! Bać codziennie! W każdej godzinie! Potrzebujemy innego ministra spraw zagranicznych! Potrzebujemy ministra propagandy! Żeby on powiedział i żeby pół Europy się bało… Nogi im drżały − wołał histerycznie, zerkając w stronę Putina.
Putin w wystąpieniach publicznych też zachowuje się jak zuchwały nastolatek. Na przykład, podczas transmisji na żywo w telewizji rosyjskiej 17 kwietnia 2014 roku, zapytany przez czołowego propagandystę Kremla Dmitrija Kisielowa o zagrożenie zbliżenia NATO do granic Rosji, zareagował nerwowo: „Udusimy ich wszystkich, czego pan się tak boi?”. Wkrótce w głównym kanale telewizji rosyjskiej Kisielow powiedział, że „Rosja to jedyny kraj na świecie, który jest w stanie obrócić USA w popiół radioaktywny”.
Moskwa rozumie tylko język siły. W takiej sytuacji najbardziej adekwatną odpowiedzią na jej agresywną bezkompromisowość mogą być: zwiększenie sankcji wobec putinowskiej Rosji, aż do całkowitej blokady ekonomicznej kraju, oraz stworzenie potężnej grupy militarnej na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. Stosunki dyplomatyczne Zachodu z Federacją Rosyjską powinny przybrać taki charakter, jaki obowiązuje w relacjach z krajem będącym źródłem zagrożeń terrorystycznych – żadnych ustępstw, kompromisów i „resetu”.
Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego stoi w obliczu poważnych wyzwań. Czy państwa członkowie NATO będą solidarnie bronić na przykład Estonii? Czy nie ugną się przed rosyjską presją i szantażem? To pytania retoryczne.
Jagiellonia.org / Włodzimierz Iszczuk
7 komentarzy
Eugeniusz Jarzabek
4 stycznia 2017 o 18:49Dlatego trzeba wprowadzic ostrzejszy rezim wizowy dla rosjan.jak putina poperaja niech siedzą w cccp.kontakty z sowietami powinny byc ograniczone do jednego dziennnie pociagu relacji moskwa warszawa i jednego samolotu rejsowego lotu i aeroflotu na tej trasie.przejscie graniczne goldap bedzie jedynym przejściem z obwodem dla obywateli rosji podrozujach do eu.strona rosyjska powinna udostepnic czekajacym w kolejsce rosjanom darwowe wi fi co by to mogli prokremlowskie komentarze pisac
observer48
4 stycznia 2017 o 19:18„Moskwa rozumie tylko język siły.”
Wydaje się, że Amerykanie już też to rozumieją, o czym świadczą wypowiedzi długoletniego doradcy Trumpa Rudolpha Giulianiego w jego wywiadzie dla Rzeczpospolitej. http://www.rp.pl/Swiat/312189945-Giuliani-Z-Rosja-trzeba-z-pozycji-sily.html#ap-1
Luk
4 stycznia 2017 o 20:42Większość środków sowieckich i rosyjskich służb szło i idzie właśnie na propagandę. Propaganda to oczko w głowie kacapskiej bezpieki bo w ten sposób względnie tanim kosztem urabiają ogromne masy ludzi.
Weźcie sobie na przykład artykuły o Rosji i jej interesach na polskich portalach.
Niemal natychmiast po ukazaniu się takiego artykułu pojawia się rój wpisów chwalących Rosję albo oczerniających jej przeciwników.
Na podobnej zasadzie działa wiele polskojęzycznych blogów czy kanałów na youtube gdzie autorzy udając polskich patriotów przemycają rosyjski punkt widzenia i rosyjską propagandę.
Co do youtube – jest tam ciekawy wywiad z byłym sowieckim funkcjonariuszem wywiadu opisującym moskiewskie techniki manipulacji i wpływania na masy. Wpiszcie sobie w wyszukiwarce:
Przewrót ideologiczny – Jurij Bezmienow
B-17
4 stycznia 2017 o 23:00Dlaczego mnie to nie dziwi !
propaganda
5 stycznia 2017 o 04:04Trafny i ciekawy artykuł i mówi jak jest. Jedynie mam pewne wątpliwości odnośnie stosowania zasady cesarzy rzymskich. Zastanawiam się czy nie bardziej pasuje tu bizantyjskich. Rzym miał ogólnie słaby wywiad. Bizancjum odwrotnie miało bardzo rozbudowane służby wywiadowcze w tym sieć agentów jak i rozbudowaną korupcję polityczną. Odnośnie propagandy to nie wiem ale na pewno nie miał propagandy aż tak rachitycznie rozbudowanej jak Rosja. Poziom propagandy Rosji jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu gospodarczego Rosji. Niski poziom życia Rosjan, fatalny stan gospodarczy, ogólna patologia wymusza stosowanie agresywnej propagandy aby przykryć prawdziwą twarz Rosji.
polak a nie riusski troll
6 stycznia 2017 o 12:12Piłsudski mawiał- Polska aby istnieć, musi być silniejsza od moskwy albo od berlina…Polska będzie silna albo nie będzie jej wcale …
berlin kolonizuje sąsiadów za pomocą gospodarki a kacapia nie mogąc zbudować nic istotnego gospodarczo, technologicznie,kapitałowo, kulturowo ani zaproponować coś poza surowcami i ciągle jest zagrożona rozpadem oraz rosnącymi w siłę sąsiadami mającymi do wyrównania rachunki krzywd…. róbmy swoje i poczekajmy na koniunkturę….
moskwa niszczy, degraduje cywilizacyjnie inne ośrodki/centra cywilizacyjne za pomocą siły, przemocy, nacisków za wykupywanie banków i najważniejszych zakładów, patrz genialna książka o tym jak kacapki zjadali Polskę po kawałku staniszkis ,,Ontologia socjalizmu”, został opisany tam potrójny mechanizm uzależnienia i eksploatacji swoich wasali..
po pierwsze …uzależnienie polskiej gospodarki od surowców i energii sprowadzanej z kacapii…stawiamy się to szantaż…zakręcają nam kurek a zachód tego nie odczuje bowiem dlatego budują inne trasy dostaw ropy i gazu tak aby omijały Polskę, Białoruś i Ukrainę…moskwa kusi paryż i berlin …dzięki tym nowym trasom to my będziemy dla was dyscyplinować bez wojny te kraje…dobre..mają agenturę w mediach,służbach i polityce która do dziś powtarza: NAJWAŻNIEJSZE TO ATOM,ROPA I GAZ OD MOSKWY…bo inaczej przestaną nas szantażować… straszne…nie można do tego dopuścić…musimy płacić najwyższe ceny kacapom bo inaczej ujawnią kompromitujące nagrania o naszych elitach(ale wbrew logice gry, uderzą nie w najsłabszy element układanki tylko w proniemiecki…), pamiętamy historię kuczmy i gongadze, jaki był efekt? kuczma w narożniku prokacapskim a sprawcy i ci którzy ujawnili ten nagrania zbiegli do moskwy, kacapia powiedziała …nigdy ich nie wydamy…to jest ich broń… realizm polega na wypełnianiu rozkazów z kremla bo inaczej… wkroczą rosjanie i na Białorusi będzie druga ukraina, na tym polega realizm i przyjazń z moskwą…
ceny za ropę ruską jak się zmieniały za rwpg? wyliczane były w cyklach pięcioletnich, średnia cen za ostatnie pięć lat, ale kacapki złamały umowy w po raz pierwszy w 1975 gdy ceny na rynkach światowych wzrosły i kacapki powiedziały – wiecie , ceny wzrosły na świecie więc teraz będą zależne od światowych…( i załamując np PRL – koszty obsługi inwestycji w ZSSR i cen za ruską energię były większe niż długi Gierka….!!!! i oto tu chodziło…za długi kupiliśmy technologię i zakłady które pracowały na rzecz ZSSR…dzięki temu moskwa mogła przeznaczyć więcej na zbrojeniówkę…). w 1986 znowu kacapy zmienili zasady , gdy ceny drastycznie spadły na świecie to kacapy powiedziały płacicie zależnie od cyklu pięcioletniego…..kolonializm po rusku….patrz : Radziecki wstrząs naftowy 1979http://www.mojeopinie.pl/
po drugie „doskonalenia socjalistycznego podziału pracy na drodze pogłębiania wzajemnej integracji poszczególnych gospodarek narodowych”…czyli narzucony model produkcji potrzebny moskwie, wzbogacający ją a kraje wasale są podatne na cykle koniunkturalne
cytat:,, rozważamy tu proces kolonizacji zmierzający od podporządkowania politycznego do podporządkowania ekonomicznego…(..) sekwencja trzech kroków: polityczne izolowanie od zachodu, wymuszanie faktów ekonomicznych prowadzących do uzależnienia(..)narzucona struktura produkcji, alokacja czynników produkcji zależność od radzieckiego rynku energii”- ontologia socjalizmu
te mechanizmy wykorzystują do dziś, patrz Białoruś, jakie efekty? jaki finał? To jest moskali strategia połykania, uzupełniana przez strategię dezintegracji i gnicia.
kluczową rolę odgrywają: kacapska agentura wpływu, pokacapskie elity-matrioszki, media, służby, mechanizm korupcji politycznej i oligarchizacji gospodarki.
celem w Polsce według między innymi dugina jest dezintegracja zjawiska ,,Wspólnoty”, uzależnienie energetyczno-surowcowe, wybudowanie tzw. prawicy narodowej w stylu dmowskiego, dugin podkreśla szczególnie
pilną i niezbędną potrzebę rozkładu katolicyzmu- ewentualnie budowę kościoła polskiego-narodowego, oderwanego od Watykanu-a kontrolowanego przez własnego papieża- agenta, oraz najważniejsze – budowa całkowicie nowej tożsamości historycznej , w oderwaniu od tradycji I Rzeczpospolitej- tzw. polski mir….
peter
6 stycznia 2017 o 15:54http://www.worldandwe.com/en/page/Grand_chessboard_Olympic_Games_Ukraine_war_.html
A tu mamy jeden z przykladow tej propagandy
Najpierw zostal stworzony niejaki BRZEZIN ZBIGNIEWSKI ktory publikuje artykuly stworzone na Kremlu Potem znajduje sie jakiegosc dziennikarza np Argyl Terner ktory robi wywiad z tym BREZINEM i to wszystko rozpowszechnia
Smaczku dodaje fakt ze wszystko tak jest tak zrobione zeby czytelnicy mysleli ze wypowiada sie sam Zbigniew Brzezinski