Nowy minister obrony Denys Szmyhal poinformował, że obecnie mobilizacja na Ukrainie przebiega zgodnie z planem.
„Bardzo ważne jest również zrozumienie, że 90% mobilizacji to absolutnie normalna sprawa – ludzie, którzy otrzymują wezwania, przychodzą służyć. Nikt ich nie łapie, nikt ich nie ciągnie. Po otrzymaniu dokumentu zgłaszają się do Terytorialnych Centrum Uzupełnień, rejestrują się i jadą do ośrodków szkoleniowych. I jestem wdzięczny tym naszym obrońcom, którzy świadomie reagują na otrzymanie dokumentu mobilizacyjnego” – powiedział w wywiadzie dla BBC.
Według niego to bardzo godne pochwały.
„I wstyd, że często na to nie zwracamy uwagi. Zawsze widzimy ten niewielki, skandaliczny odsetek w mediach. I to działa przeciwko nam. Przeciwko Ukrainie, przeciwko ukraińskiemu społeczeństwu, przeciwko naszej niepodległości i bezpieczeństwu narodowemu, że mobilizacja to te 5-10% skandalu. Ale tak naprawdę 90% mobilizacji to świadoma decyzja Ukraińców” – dodał Szmyhal.
Dodał, że media pokazują głównie pojedyncze skandaliczne przypadki, podczas gdy ogólna sytuacja jest stabilna.
„Jestem pewien, że rozumiecie, że nie chodzi tylko o promowanie i eksponowanie w mediach społecznościowych. Pokazywane są najboleśniejsze momenty. O tym właśnie mówiłem. Policzcie, ile tych zdjęć jest w mediach społecznościowych i porównajcie je z skalą mobilizacji” – podkreślił.
Minister jest przekonany, że bez mobilizacji i pracy Terytorialnych Centrów Uzupełnień Ukraina dawno przegrałaby tę wojnę.
Niedawno deputowany, członek Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady Najwyższej, Fedir Wenisławski, powiedział, że mobilizacja na Ukrainie jest zgodna z planami Sztabu Generalnego: co miesiąc do wojska rekrutuje się około 30 tys. osób.
Podkreślił, że rezultaty przynoszą wszystkie mechanizmy rekrutacji do sił zbrojnych, na które zezwolili parlamentarzyści.
Opr. TB, bbc.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!