W swoich artykułach publikowanych przez agencję Regnum kwestionowali białoruską państwowość, Białoruś nazywali „ogłupiałym państwem”, a białoruski akcent, to według nich „oznaka niskiego pochodzenia”. Trzech apologetów „ruskiego miru” stanęło przed sądem w Mińsku. Są oskarżenie o podżegania do wrogości etnicznej, grozi im od 5 do 12 lat więzienia.
Oskarżeni to obywatele Białorusi; Jurij Pawłowiec, Dmitrij Alimkin i Siergiej Sziptenko.
Pawłowcowi i Sziptenko inkryminuje się również nielegalną działalność gospodarczą. Wszyscy trzej prawie rok spędzili w areszcie KGB w Mińsku czekając na proces- donosi Nasza Niwa.
Kim są oskarżeni?
Jurij Pawłowiec – docent katedry nauk humanistycznych Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki. Oprócz uprawiania propagandy rosyjskiej poprzez bezpośredni kontakt ze studentami, Pawłowiec wpajał miłość do Rosji czytelnikom takich portali jak „Regnum”, „Zapadnaja Ruś”, „Russkaja Prawda” itp. Jest członkiem IMHOclub.by. Zagorzały krytyk białoruskiego nacjonalizmu, zwolennik „rosyjskiego świata”.
Pawłowiec pozwolił sobie na dość śmiałą krytykę pod adresem władz białoruskich, oskarżając je o flirt z nacjonalizmem i o zdradę Rosji i próbę sprzedania się drożej Zachodowi.
Dmitrij Alimkin – 45-letni mieszkaniec Brześcia – absolwent Akademii Zarządzania przy Prezydencie Białorusi. Przed aresztowaniem w grudniu 2016, Alimkin pracował jako stróż w szkole i regularnie publikował swoje materiały na rosyjskich stronach nacjonalistycznych. Na portalu Regnum pisał pod pseudonimem „Alla Broń”. W ostatnim artykule opublikowanym przed aresztowaniem, autor nazywa Białoruś „ogłupiałym nibypaństwem”, a białoruski akcent, to według niego „oznaka niskiego pochodzenia”.
– Jeżeli Białorusini utracą wielki język rosyjski, to pozostanie im białoruski, w którym można wyrazić myśli niezbyt skomplikowane, np. „wyprowadź krowę” czy „przynieś słoniny”. Język białoruski nikomu nie jest potrzebny, oprócz zwariowanego niedorobionego państwa – pisał Alimkin. Prokurator stwierdził, że w ten sposób „postawił Rosjan ponad Białorusinami”.
Siergiej Sziptenko – podobnie jak Dmitrij Alimkin – jest absolwentem Akademii Zarządzania przy Prezydencie Białorusi. W Internecie publikował pod pseudonimem Artur Grigoriew, ale na stronie Regnum działał pod własnym nazwiskiem. Na idei białoruskiej państwowości nie pozostawiał suchej nitki, przekonywał do konieczność „zjednoczenia” ziem należących do carskiej Rosji.
Prezes BAŻ: „Wolność słowa to też jest wartość”
Andriej Bastuniec, przewodniczący Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (niezależnej organizacji)krytykuje władze Białorusi za pociągnięcie do odpowiedzialności autorów Regnum, a sam proces nazywa „oczywistym ograniczeniem wolności wypowiedzi”.
„Możemy nie podzielać ich opinii, mogą być one sprzeczne z naszymi wartościami, ale wolność słowa jest również wartością i nie należy o tym zapominać”, mówi przewodniczący.
Zapowiedział, że BAŻ będzie uważnie monitorować proces autorów Regnum.
Białoruscy obrońcy praw człowieka będą również ściśle monitorować proces w sądzie miejskim w Mińsku. Prawnik „Viasny” Walentyn Stefanowicz w przededniu rozprawy oświadczył, że jeśli sąd orzeknie winę publicystów, trzeba będzie uznać ich za więźniów politycznych.
Międzynarodowa organizacja badająca wolność mediów w krajach całego świata Reporterzy bez granic wezwała władze białoruskie do natychmiastowego uwolnienia zwolenników „ruskiego miru”.
Według szefa organizacji „Reporterzy bez Granic” na Europę Wschodnią i Azję Środkową Johanna Bircka, publikacje tych autorów „były kontrowersyjne, ale to nie usprawiedliwia ich zatrzymania”.
Jak donoszą media na Białorusi przewodniczącym składu sędziowskiego, który będzie orzekać o winie oskarżonych jest sędzia Igor Liubawicki, en sam, który wydał wyrok na blogera Eduarda Palczysa, założyciela i twórcy portalu 1863x.com, za publikację tekstów krytycznych wobec polityki władz na Kremlu względem Ukrainy i Białorusi.
Kresy24.pl/nn.by/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!