Ministerstwo informacji oceni zasadność przedruku karykatury proroka Mahometa przez solidaryzujące się z dziennikiem Charlie Hebdo media na Białorusi. Jednocześnie właściciele stron internetowych będą ponosić odpowiedzialność za wszystkie komentarze użytkowników – zapowiedziała minister informacji RB Lilia Ananicz podczas konferencji on-line na stronie agencji BiełTA.
„Kiedy ludzie są zabijani. – To jest to nie do przyjęcia, i nie ma znaczenia, jakimi motywami kierowali się terroryści. Terrozryzm jest niedopuszczalny, ale ja zawsze analizuje przyczyny” – powiedziała Ananicz i przypomniała wszystkim wydawcom mediów, jak w roku 2005 lub 2006, jedno z białoruskich pism opublikowało karykaturę proroka Mahometa.
Reakacja organów państwowych była natychmiastowa i bardzo surowa. Odpowiedzialni za publikację zostali ukarani. Decyzja sądu – trzy lata pozbawienia wolności, w praktyce skończyło się na 3 miesiącach (chodzi o gazętę „Zgoda” i redaktora Aleksandra Zdwiżkowa). Ananicz przyznaje, kara był surowa, ale jak tłumaczy, państwo musi zapobiegać wszelkim przejawom ekstremizmu.
Jak powiedziała podczas konferencji minister Ananicz, zgodnie ze znowelizowaną w grudniu 2014 roku ustawą o mediach, właściciele stron internetowych będą ponosić odpowiedzialność za nieodpowiednie komentarze użytkowników Internetu.
– Jeśli w komentarzach ( na stronach internetowych) znajduje się informacja, której rozpowszechnianie jest zakazane prawnie, przynosi uszczerbek interesom państwowym i społecznym albo zawiera niewiarygodną, obraźliwą informację, powołany do kontroli przestrzeni medialnej organ, będzie najpierw udzielać właścicielom mediów ostrzeżeń – oświadczyła Ananicz. – Wszystko, co zawarte jest na stronie internetowej, traktowane jest jak produkcja medialna, a odpowiedzialność za treść ponoszą właściciele stron.
Kresy24.pl/fot:vognebroda.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!