Trzy lata temu -19 grudnia 2010 roku, odbyły się na Białorusi wybory prezydenckie. Reżim Aleksandra Łukaszenki brutalnie stłumił wielotysięczną pokojową akcję protestu, przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów.
Przypomnijmy, według oficjalnych wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą zwycięzcą wyborów został Aleksander Łukaszenka, który zdobył 79,67%, jego oponenci uzyskali zaledwie 3% poparcie. Wieczorem 19 grudnia w Mińsku miała miejsce akcja masowego protestu przeciwko oszustwom wyborczym, brutalnie stłumiona przez uzbrojone oddziały specnazu. Artesztowano ponad 700 osób. 49 zostało skazanych za przestępstwa kryminalne. Wśród nich- czterej kandydaci na urząd prezydenta -Dmitry Uss, Uladzimir Nieklajeu, Andriej Sannikau i Mykoła Statkiewicz, który nadal odbywa sześcioletni wyrok pozbawienia wolności. Setki działaczy opozycyjnych w obawie prze aresztowaniem i represjami zmuszonych było do ucieczki z kraju. Na wielu z nich nadal ciążą zarzuty, nie mogą wrócić do swoich domów.
Dzisiaj w wielu miastach Europy odbędą się akcje solidarności z narodem Białoruskim. W Warszawie o godzinie 13.00 na Placu Zamkowym odbędzie się akcja solidarności z więźniami politycznymi na Białorusi. O godzinie 13.00 czasu ukraińskiego, na kijowskim Majdanie wystąpią białoruscy i ukraińscy politycy. Zaplanowany jest marsz pod ambasadę Białorusi i przekazanie petycji z żądaniem uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!