Prezydent Francji pogratulował Rosjanom, którzy – mimo ryzyka aresztowania – tysiącami przybyli do Moskwy, aby wziąć udział w pogrzebie Aleksieja Nawalnego, głównego krytyka Władimira Putina, który 16 lutego zmarł w więzieniu w niejasnych okolicznościach.
„Pojechać i złożyć hołd Aleksiejowi Nawalnemu wymagało nie lada odwagi. Tysiące Rosjan znalazło ją w sobie. Jest w tym jego dziedzictwo. Wieczna pamięć”,
– napisał prezydent w przesłaniu w języku rosyjskim i francuskim na portalu X.
Tymczasem w Rosji, w dniu pogrzebu Nawalnego policja w Moskwie, Petersburgu, Nowosybirsku, Jekaterynburgu i innych miastach zatrzymała dziesiątki uczestników akcji ku pamięci Aleksieja Nawalnego, pochowanego dziś na stołecznym cmentarzu Borysowskim.
Wśród zatrzymanych jest były wiceszef partii „Parnas” Michaił Schneider. Jest jednym z wnioskodawców upamiętnienia Aleksieja Nawalnego i Barysa Niemcowa, którego zakaz wydał moskiewski ratusz.
Również w moskiewskim metrze policja zatrzymała zastępcę szefa moskiewskiego oddziału partii „Jabłoko” Andrieja Morowa i jego kolegę Aleksandra Jafimowa.
W okolicach cmentarza, za rzekome krzyczenie „Kto zabił Nawalnego?” zatrzymano grupę. Tam również siły bezpieczeństwa zatrzymały dziennikarza „Nowej Gaziety”, który relacjonował pogrzeb Nawalnego.
W Nowosybirsku, podczas składania kwiatów ku pamięci Nawalnego zatrzymano 18 osób. Wśród zatrzymanych był niezależny poseł Rady Miejskiej Nowosybirska i asystent innego posła.
W obwodzie woroneskim zatrzymano 10 osób, które jechały do Moskwy na pogrzeb swojego lidera.
ba za svaboda.org
4 komentarzy
Ziew
2 marca 2024 o 10:52Makaron już nie wydzwania do Putina?
Jagoda
2 marca 2024 o 18:35Kitajska wyprawa kieszonkowego Bonaparte, Emmanuela Macrona, odsłoniła nową geostrategiczną układankę.Wracając z Pekinu po rozmowach z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, upojony podpisaniem kilku lukratywnych kontraktów wiążących francuską gospodarkę z chińską Macron gawędził z dziennikarzami o swej ulubionej teorii „strategicznej autonomii” Europy, czyli mówiąc językiem potocznym – wykopaniu Amerykanów za Atlantyk, ewentualnie za kanał La Manche, niech się kiszą razem z Anglikami. Bujając w oparach dawno minionej „grandeur” i dyplomacji rodem z gmachu przy Quai d’Orsay, snuł wizję Europy, w której Francja byłaby „trzecim supermocarstwem”. Nie sprecyzował, kto w tej wizji jest pierwszym, a kto drugim supermocarstwem. Można się domyślać, że pierwszym są Chiny, drugim USA, a Francja tym trzecim. Dwa pierwsze ścierają się na Pacyfiku wokół Tajwanu, aż skry lecą, i według Macrona Europa stoi przed „wielkim ryzykiem”, że „zostanie uwikłana w kryzysy, które nie są nasze”. Korzystniej jest przyglądać się z boku, by nie stać się „naśladowcą Ameryki”.
Jagoda
2 marca 2024 o 18:36Makaronie „Najgorsze przed Wami”. Zislamizowane południe Francji, zlewaczała północ, od lat stan tlącej się wojny domowej, a pośrodku jakieś mizerne, nieliczne, resztkowe symbole znienawidzonego od czasu rewolucji francuskiej potulnego katolicyzmu, symbole aktualnie wypalane. „Cywilizacja z kulturowym nawykiem wylegiwania się na Słońcu i opalenizną uprawniającą do formułowania kategorycznych żądań przywleczona na ulice Paryża zainfekowała „żółte kamizelki, które też chcą się poopalać na socjalu i bezkarnie od czasu o czasu w ramach rozrywki podemolować sobie paląc dziesiątki samochodów. Wypasiona żabimi udkami i ślimakami Francja wykonała błyskawiczny symboliczny Frogexit i wyskoczyła z Europy jak małpa z gorącej kąpieli szybciej niż Anglikom udało się doprowadzić do Brexitu. Poufna informacja dla francuskich lewaków. Francuscy lewacy, pewnie tego jeszcze nie wiecie, ale islam już Was wyzwolił.
Jagoda
2 marca 2024 o 18:36„Pójść na wojnę bez Francji, to tak, jak pójść na polowanie na jelenie bez akordeonu” – Norman Schwartzkopf.