„Każdego dnia doświadczamy rosyjskich prowokacji: naruszania przestrzeni powietrznej, zwiększenia obecności wojskowej w Kaliningradzie, rozmieszczania rakiet Iskander” – oświadczył Minister Obrony Antoni Macierewicz w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera”.
Jego zdaniem, tylko kraje graniczące z Rosją zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, która jest podobna do tej sprzed aneksji Krymu, gdy NATO nie rozumiało na co się zanosi.
„Moskwa podsyca wojnę na Ukrainie, mówi, że chce zaatakować kraje bałtyckie i Polskę. Wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy powiedział, że Armia Czerwona może być w Warszawie w ciągu tygodnia” – przypomniał polski minister.
Jego zdaniem, dotychczasowe 5-tysięczne siły szybkiego reagowania NATO „Spearhead Force” to za mało, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszego regionu. „Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej powinien stacjonować co najmniej jedna brygada” – podkreśla Antoni Macierewicz.
Polski minister zauważa, że Rosjanie mówią oficjalnie o otwartości i dialogu, ale mówili to samo także przed atakiem na Krym i Donbas. „To musi być jasne dla wszystkich naszych partnerów, że z naszej strony jest tylko wola obronna.
Polska i kraje bałtyckie chcą mieć na swoim terytorium wojska NATO kiedy czują się zagrożone. To nie oznacza agresywnych zamiarów” – podkreślił szef resortu obrony.
Kresy24.pl / Corriere della Sera
15 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
20 maja 2016 o 16:37Działania wielkich mediów skierowane przeciwko Antoniemu Macierewiczowi, to wręcz idealny przykład spec-propagandy. Poznałem to zagadnienie bliżej, idąc od strony Wołynia.
Tego nie robią przygłupy, to robią mistrzowie – specjaliści z zakresu psychologii, socjologii i wielu innych dziedzin.
ert80
20 maja 2016 o 17:16Bo trzeba działać, a nie kłapać jęzorem.
Paweł Bohdanowicz
20 maja 2016 o 17:55Klepanie jęzorem, to też działanie. Tylko musi być mądre, a nie głupie. Co do istoty, zgadzam się jednak: trzeba działać.
farfau
20 maja 2016 o 17:23(usun. – zniesławienie)
Euzebio
20 maja 2016 o 21:27Trzeba zalatwic bron elektromagnetyczna i damy rade:-)
Paweł Bohdanowicz
22 maja 2016 o 10:02Komentarz chyba nie wskoczył, powtórzę więc.
Na jakimś otwartym spotkaniu kobieta (moim zdaniem prowokatorka) zapytała ministra Macierewicza o broń elektromagnetyczną. Minister grzecznie odpowiedział, że do ministerstwa napływają sygnały o użyciu czegoś takiego przeciwko obywatelom i że te doniesienia nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Co ciekawe jednak, większość tych doniesień napływa z jednego regionu.
Widziałem niepocięte nagranie!
Wiadoma telewizja, łącząc krótkie, nie związane ze sobą sceny, wywołała wrażenie, że „wariat” Macierewicz ni z gruszki ni z pietruszki zaczął mówić o broni elektromagnetycznej.
Manipulacja (spec-propaganda) sieje w Polsce spustoszenie. Stali czytelnicy komentarzy na Kresach24 wiedzą, że zajmuję się w wolnych chwilach historią konfliktu polsko-ukraińskiego. Zauważyłem, że na tamtym polu stosuje się bardzo skuteczne (niestety) techniki manipulacyjne. Potem zauważyłem, że to nie dotyczy wyłącznie „Wołynia”. Piszę to, bo mam nadzieję, że może uda mi się przemówić do rozsądku choćby jednemu człowiekowi.
jubus
21 maja 2016 o 12:01A czego to się dziwić? Szwecja, Finlandia też tego doświadczają, ale jakoś do NATO się nie pchają, żadnych „tarcz”, mających zresztą bronić, nie siebie, a obcego mocarstwa, nie mają.
Wniosek dla Polski – pójść drogą Finlandii i Szwecji, wyjść z NATO, UE, postawić na bilateralny sojusz z USA oraz Rosją(dla równowagi), przeciwko NATO i UE. USA i Rosja to sojusznicy, przeciwko UE oraz ChRL, to wynika wprost z ich geopolityki. To normalne, że Rosja chce przepędzać wojska amerykańskie, spod swoich granic. Czy Rosja posiada bazy wojskowe w Meksyku, Wenezueli, Kubie, Nikaragui? Pytam wprost?
Kto jest tutaj agresorem? Od 1945 roku, Europa Zachodnia jest pod ciągła okupacją USA, podobnie jak Wschodnia była(i może wciąż jest)pod sowiecką. Jankeskie GI’s to taka sama hołota, jak ruskie sołdaty. Aby tylko mordować, gwałcić i chlać. „Wyzwalanie” Francji czy Włoch przez Amerykanów, niewiele się różniło od „wyzwalania” Czechosłowacji czy Bułgarii przez Sowiety.
Frodo
22 maja 2016 o 02:36Ty się człowieku nie ośmieszaj, bo po drugiej wojnie światowej to Europa Zachodnia dostała tzw. Plan Marszalla ( bo była w ruinie a Stany się bały, że bolszewicy to przejmą), i w krótkim okresie te państwa wyrosły na potęgi gospodarcze bo dostały pomoc od Stanów w postaci finansowej i materiałowej (ich system opierał się na systemie kapitalistyczny,a nasz na dyktatorskim, czyli obywatel kupuje, obywatel decyduje jeżeli chodzi o Europę) .
Stany wyszły z założenie i Europa Zachodnia, że nie ma sensu nakładać na Państwo Niemieckie sankcji bo może to doprowadzić do kolejnego konfliktu zbrojnego. zdecydowały się na defaszyzacje, sojusze demokratyczne i podwaliny UE (po co robić wojny o granice i rynek, znieśmy cła, sankcje, stwórzmy globalny rynek, gzie będzie konkurencja jak w dużych państwach). Kiedy w Europie środkowo-wschodnie sowieci przejęli władze i nie chcieli oddać władzy rządom upoważnionym (bo mielimy być państwami kolonialnymi) i myśleli już o budowie państw kolonialnych jak Polska, to w zaparte szły w swoje, wiesz kto nam pisał konstytucję po II wojnie światowej: Pan Stalin a wiesz kto ją dzisiaj pisze: pan Kaczyński i jawnie zieje nienawiścią do Europy Zachodniej jak Stalin swego czasu….
jubus
24 maja 2016 o 08:49Ale w jakim stanie moralnym jest dzisiaj Europa Zachodnia oraz USA? Dzicz, multi-kulti, tzw. gay agenda, mieszanie ras i narodów. To jest jawna ekserminacja, tyle, że robiona w białych rękawiczkach. USA to kraj zdegenerowany, ponoć oaza wolności, a ja, jakoś tego nie widzę, skoro wpierdzielają się z butami, tam gdzie ich nikt nie chce (jak w Iraku).
Fakty są takie, że o dziwo, komunizm nas obronił przed zdziczałym liberalizmem i konsumpcjonizmem, którzy niszczy Zachód od środka. Gwałty, mordy, grabieże dokonywane na co dzień przez imigrantów na Zachodzie to efekt „wyzwolenia Europy” przez USA.
jubus
24 maja 2016 o 08:52Co do państw kolonialnych to Polska Rzeczypospolita Bananowa, jest również kolonią, tyle, że USA, Niemiec i Francji. Takiego zniewolenia ekonomicznego i mentalnego nie było nawet za Stalina. Polska straciła miliony ludzi w ciągu ostatnich 10-15 lat, którzy raczej nie wrócą, bo nie ma do czego. A kolejne miliony chcą stąd uciekać.
A Europa Zachodnia to syf, kiła i mogiła, tak jak i Rosja. UE=Rosja=dzicz
jubus
24 maja 2016 o 08:53I żeby była jasnośc, jestem nacjonalista, nie komunistą czy socjalistą. Komunizm, socjalizm, liberalizm to ideologie zniewalające człowieka i poddające go pod panowanie zdegenerowanych zasad moralnych. Polska dzisiaj to kraj totalitarny, podobnie jak Niemcy, Anglia, USA, gdzie tak zwana „demokracja liberalna”, nie pozwala ludziom faktycznie robić i myśleć, to co chcą, bo liberalizm stał się nową religią, podobnie jak marksizm za komuny. Liberalizm=Marksizm
eden
21 maja 2016 o 16:20Zwolennicy PiS przecież nasz kochany Pan Antonii Macierewicz w pół roku naprawił nasze wojska i poprawił obronność. Zrobił to osobiście! Sam! Pamiętacie to natchnione i pełne prawdy objawionej przemówienie w trakcie „AUDYTU”?!!!
Ten geniusz taktyki zrobił to nie kupując ani jednego samolotu, czołgu ani wozu opancerzonego! Ten cudotwórca naszych czasów, Zbawca Narodu Polskiego poprawił naszą obronność bez konieczności zakupu okrętów czy drogich i zupełnie zbędnych łodzi podwodnych. Dokonał cudu pomimo osobistego sabotażu zakupu nowoczesnych śmigłowców transportowo – bojowych Carakal!
Po co nam lepsze niemieckie czołgi Leopard I, jak możemy modernizować nasze cuda techniki oparte na platformie T-72!
Medal dla Antoniego to mało!!! A niewdzięcznicy z KODu i innych szowinistycznych organizacji tylko jątrzą!! Proponuję Antonii na ołtarze!!! Sante subito!!!
Jeszcze jedno góra dwa przemówienia i Rosja sama skapituluje!!
jubus
24 maja 2016 o 09:01Ale Leopardy do niczego się nie nadają. To czołgi, które są bezbronne wobec czołgów rosyjskich, no, chyba, że poprzedni rząd planował wojnę z Niemcami (co mi akurat imponuje). Co do Caracali, to na pewno to lepszy wybór niż jankeskie Blachhawki, ale jako Lublinianin wolałbym produkt ze Świdnika.
Ogólnie rzecz biorąc, obecny rząd, podobnie jak poprzedni toczy pianę i stosuje propagandę na zasadach takich „głupi motłoch wszystko kupi”.
Dada
23 maja 2016 o 13:37Rosyjskie prowokacje naruszenia przestrzeni powietrznej są czymś naturalnym od momentu kiedy Polska weszła do Nato, nie było tygodnia, aby rosyjskie maszyny naruszały naszą przestrzeń (można zapytać operatorów stacji radiolokacyjnych). Antoni ma duże ciśnienie na eskalację konfliktu. KomUS to jest na rękę.
jubus
24 maja 2016 o 08:58Pełna zgoda, ale Macierewicz wbrew pozorom nie jest taki „proamerykański”. To raczej Szydło, stypendystka Departamentu Stanu USA oraz Waszczykowski są otumanieni amerykanizmem.
Polska musi budować własną siłą, własną armię, w oparciu o kraje najbliższe, zaczynając od 2 najwazniejszych, z punktu widzenia geopolityki, tj Białorusi (spoiwa, w Europie Wschodniej)oraz Słowacji (spoiwa w Europie Środkowej). Jeżeli chcemy szachować Rosję, musimy także wzmocnić nasze relacje z Dalekim Wschodem – Chiny,Mongolia, Japonia, obydwie Koree (Polska należy do niewielu krajów, które utrzymuje pozytywne relacje zarówno z Północą, jak i Południem, nie wolno tych relacji niszczyć, trzeba trzymać i z jednymi i z drugimi).