Na tle trwających wciąż na Białorusi protestów i strajków po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, po których reżim w Mińsku przemocą i gwałtem usiłuje osłabić nastroje antyłukaszenkowskie w społeczeństwie, na najwyższych stanowiskach w strukturach siłowych trwają przetasowania…
Jak informuje portal tut.by, 3 września nieuznawany przez naród i opinię międzynarodową jako prezydent Aleksander Łukaszenka zwalnia Walerego Wakulczyka z funkcji szefa KGB i mianuje go sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Białorusi. Od 20 stycznia br. stanowisko to piastował Andriej Rawkow, który wcześniej przez 5 lat był ministrem obrony. Co ciekawe, nie ma informacji o nowej roli dla Andrieja Rawkowa, b. ministra obrony, czyżby Aleksander Łukaszenka stracił do niego zaufanie?
Na nowego szefa KGB Łukaszenka mianował Iwana Tertela, który przez krótki czas był szefem Komitetu Kontroli Państwowego (KKP).
To ostatnie stanowisko nie zostało obsadzone, jest pełniący obowiązki szefa PKK, został nim Wasilij Gierasimow.
oprac. ba na podst. Biełta
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!