Aleksander Łukaszenka spodziewa się, że w sytuacji z Ukrainą „duże rozwiązanie” nastąpi po Nowym Roku. Białoruski dyktator ogłosił to 6 grudnia na spotkaniu z rządem i władzami regionalnymi. Według niego, nawet jeszcze w grudniu 2021 roku „zmieni się bardzo wiele”.
„W tym miesiącu zmieni się jeszcze wiele. Zobaczycie jeszcze dużo. Zobaczymy to „rozwiązanie od Morza Czarnego do Morza Bałtyckiego, do czego dojdziemy” – cytuje słowa dyktatora jego służba prasowa.
Aleksander Łukaszenka powtórzył, że Rosja nie zamierza atakować Ukrainy, ale „widząc, co się tam dzieje…”.
„Potrzebny jest pretekst, by uderzyć w Rosję. Dlatego trzymają się tego jarłyka. Chociaż nikt w Rosji nie zamierza atakować Ukrainy. Rosja doskonale widzi, co dzieje się na Ukrainie. A to, co się tam dzieje i co planuje NATO i Amerykanie, jest nie do przyjęcia nie tylko dla Rosji, ale i dla nas, bo jesteśmy blisko nich” – powiedział.
W związku z tym, zakończenie tej historii spodziewane jest w styczniu.
„Tak więc jakiś rodzaj rozwiązania – myślę, że bardzo duży – nastąpi również po Nowym Roku” – powiedział.
Wcześniej Ukraina alarmowała, że Rosja będzie gotowa do ataku na nią w styczniu. Aleksander Łukaszenka zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że w ciągu dwóch miesięcy Rosja i Białoruś przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy z Ukrainą.
Źródło: reform.by
3 komentarzy
Radecki20
7 grudnia 2021 o 04:14Trzymaj się tej „spódnicy” Putina, bez niego jesteś nikim.
Kocur
7 grudnia 2021 o 09:12To un ten baćka jakiś jasnowidz jest.
mango
7 grudnia 2021 o 10:44Następna ciotka na wschodzie. I jeszcze bardziej bojowa – dójka łukaszenko z kołchozu imienia „soso”