Aleksander Łukaszenka zaanonsował spotkanie z Władimirem Putinem, i to już w najbliższym czasie.
14 lutego na spotkaniu z byłym ukraińskim deputowanym Aleksandrem Morozem Łukaszenka zapewnił, że rosyjskie wojska zostaną wycofane z Białorusi.
„Spójrzcie, co robią Amerykanie: tysiącami są zwożeni na naszą granicę, bezpośrednio do Polski i krajów bałtyckich. Brytyjczycy i inne kraje europejskie przenoszą swoje siły zbrojne. Powstaje zasadnicze pytanie: kiedy ich stąd wyprowadzicie? Oni o tym nie mówią, ale na nas to wywierają presję. Wyprowadzimy (rosyjskie wojsko z Białorusi- red.) jeśli tak postanowimy z prezydentem Rosji i kiedy ćwiczenia się tutaj zakończą. Podejmiemy decyzję: to jest nasze terytorium” – cytuje Łukaszenkę BiełTA.
Niejednoznaczna zapowiedź dyktatora może potwierdzać obawy części analityków, że wycofanie wojsk rosyjskich z Białorusi rozciągnie się w czasie, pozostanie tam część rosyjskiego sprzętu, a nawet będą trwać „permanentne ćwiczenia”, co oznacza faktycznie stałą obecność Rosjan.
Łukaszenka zapowiedział też, że w najbliższym czasie dojdzie do jego spotkania z Władimirem Putinem.
10 lutego na Białorusi rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe Białorusi i Rosji „Sojusznicza Stanowczość – 2022”. Dokładna liczba wojsk rosyjskich na Białorusi nie jest jednak znana, chociaż Mińsk twierdzi, że nie przekracza podanych norm (13 tys.).
Według danych wywiadu USA z 7 stycznia 2022 r. ponad 100 tys. żołnierzy rosyjskich znajduje się na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Z opublikowanych zdjęć satelitarnych firmy Planet z 11lutego wynika, że na lotnisku w białoruskim Łunińcu, przy granicy z Ukrainą, stacjonują 32 rosyjskie szturmowce Su-25 (4 lutego było 15) i systemy S-400.
Rosyjskie władze systematycznie zaprzeczają możliwości inwazji, twierdząc, że przemieszczanie się wojsk wewnątrz kraju jest „suwerennym prawem” Rosji, a doniesienia o inwazji określają „nieuzasadnioną eskalacją napięć”. Jednocześnie zdjęcia satelitarne w pobliżu granic krajów pozwalają mówić o koncentracji wojsk, a nie o ich ruchu.
oprac. ba za svaboda.org.belta.by
5 komentarzy
Vis
14 lutego 2022 o 13:45starcie z zachodem Baćka będzie dla was ostatnim ! Oszaleliście
qumaty
14 lutego 2022 o 14:06przykleiło się g.. do okrętu i mówi płyniemy! O tym czy ruskie zafundują sobie jednak tę wojenną awanture czy nie, zdecyduje jednoosobowo Putin. Zdanie Łukaszenki nie ma tu znaczenia. Baćka jako samodzielny podmiot polityki międzynarodowej przestał być brany w Rosji pod uwagę. Aktualnie w mediach „robi za Żyrynowskiego” (bo oryginał trafił jak raz do szpitala) tj. głosi tezy których nawet Putinowi nie wypada otwarcie mówić.
karol
14 lutego 2022 o 14:36Co za brednie nikt, w to nie wierzy przecież tego nie można czytać ani słuchać. Cały świat powinien pomijać tego …urnia z Białorusi w jakichkolwiek rozważaniach. Po co wspominać kogoś kto na to nie zasługuje, łukaszenek będzie do czasu, jak będzie wygodny kremlowi…
Krzysztof
14 lutego 2022 o 15:49baćka kulą u nogi putina
sydot
14 lutego 2022 o 18:55Jak już zdecydują, Putin na pewno mu o tym powie.