Aleksander Łukaszenka wręczył dziś epolety generałów i gratulował absolwentom uczelni wojskowych. Podczas uroczystości życzył wojskowym, by wykazali się większą inteligencją i wiedzą, po raz kolejny mówił o wojnie hybrydowej, zniszczeniu systemu bezpieczeństwa i po raz kolejny wytykał sojusznikom z OUBZ, postawę wyczekiwania.
Zdaniem Łukaszenki presja wywierana na Rosję i Białoruś wskazuje na to, że trwa wojna hybrydowa i w każdym momencie może być zaatakowany przez NATO.
„To po raz kolejny potwierdza – przeciwko Białorusi rozpoczęła się pełnowymiarowa wojna hybrydowa, która zawsze nosi charakter ofensywny. W tej wojnie biorą udział zarówno narodowe, jak i koalicyjne struktury bloku północnoatlantyckiego, specjalizujące się w operacjach psychologicznych i przewrotach w cyberprzestrzeni” – powiedział, relacjonuje jego służba prasowa.
Zauważył, że naciski te mają na celu rozłam sojuszników gospodarczych i politycznych, w które zaangażowane są Rosja i Białoruś. Dyktator zauważył, że taktyka okazała się skuteczna.
„Masowe naciski doprowadziły do tego, że niestety część naszych sojuszników w OUBZ (Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym) i WNP przyjęła, delikatnie mówiąc, postawę wyczekującą. Ale jednocześnie polityka Białorusi nie zachwiała się, prowadzimy dialog z państwami, które szanują nasze opinie i nasze interesy” – powiedział.
Już wcześniej Łukaszenka rzucił ostre słowa pod adresem swoich sojuszników na szczycie OUBZ. Ostrzegł, że wydarzenia wymagają maksymalnej czujności.
„Rozwój sytuacji wokół Białorusi i Rosji wymaga dziś najwyższej czujności i koncentracji. Państwa zachodnie konsekwentnie, metodycznie, a nawet wbrew własnym interesom narodowym, pragnieniom ludzi, niszczą system globalnego bezpieczeństwa pod wyraźnym kierownictwem Stanów Zjednoczonych” – dodał Łukaszenka.
Uznał też za konieczne ostrzeżenie NATO przed dalszą eskalacją. Według niego NATO powinno pamiętać, jak zakończył się poprzedni „pęd na wschód”.
„Jestem pewien, że w czasie studiów w akademiach wojskowych uważnie studiowaliście rozwój sytuacji militarnej i politycznej i doskonale rozumiecie, co dzieje się na naszych zachodnich granicach. Pod pozorem wzmocnienia obronności Europy i wszelkiego rodzaju ćwiczeń „obronnych” kraje NATO tworzą pancerną pięść, która ewidentnie nie jest tworzona do obrony. Wojsko to widzi. Najwyraźniej nowi „krzyżowcy” z Sojuszu Północnoatlantyckiego nagle uznali, że nadchodzi odpowiedni moment na kolejny „pęd na wschód”, zapominając o tym, jak podobne kampanie zakończyły się dla ich historycznych poprzedników” – apelował do adeptów sztuki wojennej Łukaszenka.
Uważa on, że obecne wydarzenia są decydującym krokiem w kierunku wielobiegunowego świata i pozbycia się amerykańskiej hegemonii.
„Obecne wydarzenia to zdecydowane kroki w kierunku wielobiegunowego porządku świata, odcięcia amerykańskiej hegemonii, w imię której budowane są zgrupowania wojsk, wspierana jest ideologia neonazistowska i jawnie faszystowskie reżimy wokół niechcianych krajów. Niestety, ta polityka Zachodu sprowadza świat nad przepaść wielkiej wojny, w której, jak rozumiecie, nie będzie zwycięzcy” – powiedział.
Łukaszenka polecił wojskowym, by w obliczu tych zagrożeń mieli „uszy otwarte”, a proch trzymali „suchym”. Wyraził przekonanie, że nowo mianowani funkcjonariusze będą w stanie zapewnić stabilność w społeczeństwie.
oprac. ba za belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!