Aleksander Łukaszenka, który nie jest uznawany za prawowitego prezydenta Białorusi przez Zachód, nie wyklucza uznania niepodległości samozwańczych Republik Abchazji i Osetii Południowej.
– Kiedy tylko zrozumiem i prezydent [Rosji] powie mi, że jest taka potrzeba – powiedział Łukaszenka w wywiadzie z propagandowym rosyjskim dziennikarzem Władimirem Sołowiowem.
Według Rosyjskiej Agencji Prasowej „TASS” Łukaszenka miał także zadać pytanie: – Czy jest w tym jakaś życiowa konieczność?
W przypadku Krymu Łukaszenka tłumaczył, że uzna go za część Rosji, kiedy ostatni oligarcha w Rosji uzna Krym i zacznie dostarczaj tam produkty.
DJK, ekhokavkaza.com
Fot. belta.by
1 komentarz
karol
8 lutego 2022 o 14:05a kim jest łukaszenka.., że uznaje te dziwne kraje. Przecież on nawet nie wie gdzie one leżą.