Kwestia „przekazania władzy” na Białorusi nie była poruszana podczas rozmów w Soczi – powiedział dziś Łukaszenka na spotkaniu w Pałacu Niepodległości, dotyczącym współpracy wojskowej z Rosją – informuje BelTA.
„Na Białorusi nie może być żadnego transferu. Powiedziałem już: żadne dzieci, żadne wnuki i prawnuki nie mogą ubiegać się o to stanowisko po prezydencie Łukaszence. Wszystko będzie zgodne z Konstytucją i prawem. Jak już powiedziałem, przyjmiemy konstytucję w styczniu i lutym przyszłego roku. Oto i cały transfer władzy. Wszyscy, nawet wasza czwórka (uczestnicy spotkania), według konstytucji możecie uczestniczyć w tych wyborach – zarówno parlamentarnych, jak i prezydenckich”- cytuje Łukaszenkę Biełta.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że polityka wewnętrzna Białorusi dotyczy wyłącznie samej Białorusi. „Dlatego nawet nie rozmawialiśmy o jakimkolwiek przekazaniu władzy. Byłoby to nawet nieprzyzwoite ze strony gospodarza tego spotkania (Putina). To, jak zaaranżujemy wewnętrznie nasz kraj, to nasza sprawa. Politykę zagraniczną będziemy koordynować (z Rosją), na to się umówiliśmy”, – dodał.
Łukaszenka przyznał, że rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat współpracy wojskowej, ale zaznaczył, że rozmowa toczyła się w kontekście Państwa Związkowego.
Jednocześnie, komentując „niektóre wynalazki i kłamstwa w różnych mediach” na temat połączenia się lub wchłonięcia Białorusi przez Rosję zauważył, że „Białorusini żyją we własnym mieszkaniu”, choć jest ono ciasne w porównaniu z sąsiednim.
„Jesteśmy suwerennym państwem. Świat zmienił się na tyle, że wręcz głupotą byłyby jakiekolwiek prace zmierzające do wejścia Białorusi w skład Rosji lub jakiegokolwiek połączenia obu państw poprzez stworzenie wspólnych organów rządzenia” – oświadczył Łukaszenka.
Dodał, że na spotkaniu z Władimirem Putinem w Soczi 22 lutego „poddano rewizji wszystkie kwestie relacji Mińska z Moskwą”, ale nie ujawnił które konkretnie. Zapowiedział, że szczegóły będą realizowane przede wszystkim przez resorty siłowe, ministra obrony i rządy obu państw.
oprac. ba/tass.ru/nn.by/fot:belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!