„Ubiegłoroczna kampania wyborcza i wynikające z niej sankcje i prześladowania Białorusi wyraźnie pokazały, że nasza strategia polityki zagranicznej wymaga poważnej korekty. Musimy jasno zrozumieć, co się wokół nas dzieje,(…) na ile potrafimy szybko i profesjonalnie dostosować się, odpowiadając na współczesne wyzwania i zagrożenia” – powiedział Aleksander Łukaszenka na naradzie z białoruskimi dyplomatami ws. priorytetów polityki zagranicznej.
Według białoruskiego dyktatora, w tak napiętej sytuacji tylko profesjonalna, a co najważniejsze – oddana swojej pracy i krajowi kadra dyplomatyczna jest w stanie godnie zareagować. Łukaszenka ostrzegł dyplomatów, którzy „nie staną po stronie narodu, kraju i prezydenta”, że takich kadr kraj nie potrzebuje.
Aleksander Łukaszenka postawił przed swoimi dyplomatami zadanie opowiedzenia światu o wojnie, ludobójstwie i „polskiej okupacji”. Lata 1920-39, czyli czas, w którym ziemie należące dziś do Białorusi leżały w granicach II RP, nazwał okupacją.
„Całemu światu należy powiedzieć straszną prawdę o okropnościach wojny, ludobójstwie narodu białoruskiego, polskiej okupacji w okresie międzywojennym i innych niepochlebnych faktach, które wstydziliśmy się pokazać ze względu na naszą przyzwoitość” – cytuje słowa Łukaszenki jego służba prasowa.
Zażądał zdemaskowania wszystkich okupantów i kolaborantów. Przeciwstawił ich potomkom wielkich zwycięzców, którym kraje Europy powinny dziękować, a nie tłamsić sankcjami.
„Nadszedł czas, aby zdemaskować wszystkich okupantów i kolaborantów. W przeciwieństwie do nich, jesteśmy potomkami wielkich zwycięzców, którzy przywrócili pokój narodom Europy i uratowali niejedno pokolenie przed zagładą. Kraje i narody Europy powinny nam podziękować za to, co zrobiło poprzednie pokolenie, ale nie dusić nas sankcjami” – powiedział.
Łukaszenka podkreślił, że dyplomaci powinni mówić o tym codziennie w krajach, w których pracują, zamieszczać wpisy na portalach społecznościowych i występować w mediach. Według niego, należy pokonać wroga jego własną bronią.
„Musisz uderzyć wroga jego własną bronią. Tylko my mamy po swojej stronie prawdę i męstwo naszych przodków. Jeśli chodzi o nich, to nie mają nic poza żałosnymi okrzykami, szantażem i rewanżyzmem” – powiedział.
Białoruski dyktator nazwał to, co dzieje się dziś na świecie wojną, która wymaga dostosowania strategii polityki zagranicznej. Porównywał dyplomatów do wojskowych i groził im surowymi karami w przypadku zdrady. Oprócz tego domagał się walki o każdy traktor i kombajn, i obrony interesów białoruskich przedsiębiorstw.
oprac. ba za reform.by/ belta.by/president.gov.by
7 komentarzy
dede
20 lipca 2021 o 18:50Tak jak pisałem wcześniej – ostatnie podrygi…
Brak argumentów, tylko same frazesy…
Cytat: „domagał się walki o każdy traktor i kombajn, i obrony interesów białoruskich przedsiębiorstw” – to jak w latach 70-tych lub 80-tych. Tam się wtedy tak mówiło…
Ja aktualnie w Polsce też walczę o „każdy traktor i kombajn” – no robię to codziennie – wchodząc do sklepu i kupuję co jest potrzebne 🙂 🙂 🙂
Krzysztof
20 lipca 2021 o 19:04Jak bardzo mądrzy byli Polacy podczas podpisywania Traktatu w Rydze w 1921 r., że cofnęli granicę wschodnią o ponad 100 km na zachód. – Białorusini mają teraz porównanie, jak żyło się w II RP, a jak w CCCP.
Łukaszenka zachowuje się wobec Polski jak wiejski burek poszczuty przez Władka w walonkach.
qimaty
21 lipca 2021 o 05:50gdzie zatem masowe groby tego „polskiego ludobójstwa”? Po sowieckiej stronie dawnej granicy, już na rogatkach Mińska, w Kuropatach leżą tysiącami z kulą w głowie. O setkach innych miejsc, czasem do dziś nie odkrytych nie wspominając. I ten postsowiecki półmózg nam ludobójstwo narodu białoruskiego zarzuca?
Borys
21 lipca 2021 o 11:09Ci tzw. „wielcy zwycięzcy” może i kogoś tam uratowali od śmierci ale sami wymordowali pokolenia tych, których arbitralnie uznali za niebezpiecznych lub zbędnych. Historia kołem się toczy i zbrodnie łukaszystów też zostaną ujawnione i może nawet osądzone.
Ert
25 lipca 2021 o 08:10Polska zrganizowala przewrot stanu na Bialorusi, ale bez skutku. S tej samej chwili Lukaszenka Polsce juz nie podoba.
Viola
26 lipca 2021 o 13:57Ależ to Łukaszenka zorganizował zamach stanu ( udany), manipulując procesem wyborczym i fałszując wybory.
Polska tylko poparła tych co sprzeciwili się właśnie fałszerzom.
Andrzej
26 lipca 2021 o 20:41Wania piszę się „zamach stanu”.