Skandaliczne i podjęte na polityczne zamówienie – mówi o orzeczeniu Wileńskiego Sądu Okręgowego w sprawie tablic z dwujęzycznymi nazwami ulic w rejonie solecznickim Wanda Krawczonok, poseł na Sejm RL, wiceprzewodnicząca Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
Komentarz Wandy Krawczonok podajemy za portalem L24.lt:
„To orzeczenie sądu jest nie tylko niezrozumiałe, lecz wręcz szkodliwe, bowiem totalnie kompromituje nasz kraj na arenie międzynarodowej. Nakładanie tak drakońskich kar za używanie języka ojczystego obok języka państwowego w napisach umieszczanych na domach prywatnych jest niedopuszczalne.
Wygląda na to, że orzeczenie sądu jest stricte polityczne, co z kolei w negatywnym świetle stawia sądownictwo naszego kraju, bowiem prawie stukrotne zwiększenie kary przez sąd wyższej instancji jest nie do pomyślenia w całym cywilizowanym świecie.
Należy tylko ubolewać z powodu sytuacji, gdy kary są nakładane za używanie swego języka ojczystego przez mniejszości narodowe w rejonie, gdzie mniejszość polska stanowi 79 proc. ludności, i to w kraju członkowskim Unii Europejskiej. Mamy do czynienia z represjami i łamaniem podstawowych praw człowieka, praw do używania swego języka ojczystego.
To prowokacyjne orzeczenie sądowe już wywołało burzę niezadowolenia i protestów, które – wszystko na to wskazuje – będą się tylko wzmagały. Odpowiedzialność za wzniecanie waśni narodowościowych spada na konserwatystę, pełnomocnika Rządu w powiecie wileńskim, który wciągnął sądy do procesów politycznych, jak też sam Wileński Sąd Okręgowy, który, jak widzimy, orzeka na polityczne zamówienie.
Na ten temat ostatnio szeroko pisano również w mediach, m.in. w tej kwestii wypowiedział się eksposeł trzech kadencji, były dysydent sowiecki dr Jan Mincewicz na portalu L24.lt („Święta krowa” z Werusowa, czyli anatomia obłudy” (I), (II) – red.) i sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy, były poseł i minister Vidmantas Žiemelis („Sądy administracyjne: czy spełniają oczekiwania narodu”, portal 15min.lt – red.)”
43 400 litów (12 569 euro) lub 100 litów (ok. 30 euro) za każdy dzień zwłoki w wykonywaniu orzeczenia sądu w sprawie dwujęzycznych nazw ulic w rejonie solecznickim ma zapłacić Bolesław Daszkiewicz, dyrektor administracji Samorządu Rejonu Solecznickiego. Tak w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia orzekł Wileński Sąd Okręgowy. Na wykonanie orzeczenia Polak ma miesiąc.
Kresy24.pl/L24.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!