Stojący na czele Białoruskiego Kongresu Narodowego Mikoła Statkiewicz został aresztowany. Jak poinformowała za pośrednictwem Facebooka jego żona Maryna Adamowicz, polityk został zatrzymany w sobotę 26 sierpnia, w drodze na spotkanie. Został umieszczony w areszcie na Akrestina, gdzie odbywa wyrok wydany przez miński sąd jeszcze w maju.
Maryna Adamowicz poinformowała w pierwszym komunikacie, że jej mąż trafił do aresztu na 15 dni za akcję protestacyjną z 3 lipca, co zgodnie z logiką białoruskiego wymiaru sprawiedliwości może być związane z planowaną przez niego na 8 września kolejną akcją protestu przeciwko białorusko-rosyjskim manewrom wojskowym Zapad-2017.
W kolejnym komunikacie Adamowicz napisała, że otrzymała informację z Akrestina, że jej mąż została aresztowany na pięć dni, i odbywa karę administracyjną zasądzoną w maju br. Żona polityka zauważa, że nie trzyma się to – mówiąc kolokwaialnie – kupy, bo zgodnie z prawem, termin wykonanie takiej kary to dwa miesiące – a to oznacza, że Statkiewicz „powinien był zostać aresztowany nie później niż w lipcu”.
Tak czy inaczej Mikoła Statkiewicz, były więzień Aleksandra Łukaszenki, który po brutalnym rozpędzeniu wiecu po sfałszowanych wyborach prezydenckich 2010 trafił na prawie 6 lat do więzienia, znów jest za kratkami. Nie wykluczone, że w połowie tygodnia dowiemy się, iż wyrok został skumulowany, a polityk wyjdzie na wolność w dniu, w którym rozpoczynają się na Białorusi manewry, czyli 14 września.
Kresy24.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!