Andriej Sannikow, były kandydat na prezydenta i więzień polityczny, w obawie przed ponownym aresztowaniem na Białorusi, poprosił o azyl polityczny w Wielkiej Brytanii.
– Uwierzcie mi- powiedział Sannikow, nie było alternatywy. Albo znowu tortury i nadużycia ze strony władz więziennych, albo siedzenie „ciszej niż woda, niżej jak trawa.” Byłem i nadal pozostanę białoruskim politykiem. I będą nadal mówić prawdę o moim kraju, oraz walczyć o to, aby zostały przyjęte konkretne działania mające na celu szybsze dojście do demokratycznej Białorusi- powiedział w wywiadzie dla charter97.org Andriej Sannikow.
Andriej Sannikow – były kandydatem na prezydenta w wyborach w 2010 r. Według niezależnych obserwatorów był najbardziej prawdopodobnym konkurentem Łukaszenki w drugiej turze. W dniu wyborów, wraz z żoną, Irina Chalip został aresztowany podczas protestu opozycji, przeciwko sfałszowaniu wyborów. Oskarżony o zorganizowanie masowych zamieszek skazany na pięć lat więzienia. W więzieniu KGB, a później w koloniach karnych był torturowany. Po napisaniu prośby do Aleksandra Łukaszenki został zwolniony kwietniu 2011 roku.
Na uchodźstwie w Polsce przebywają obecnie najbliźsi współpracownicy Andrieja Sannikowa, w tym Dmitrij Bondarenko, który tak jak Sannikow, został zwolniony z więzienia przed prawosławną Wielkanocą, a także spora grupa działaczy „Europejskiej Białorusi”.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!