Nadejście Nowego Roku można uczcić wypiciem butelki szampana lub obaleniem… pomnika Lenina. Tak jak uczynili to „nieznani sprawcy” w miejscowości Krasnyje Okny pod Odessą.
Pomnik okazał się jeszcze mniej trwały, niż komunistyczna doktryna i państwo, które powołał do życia „wódz światowego proletariatu”. Władimir Ilicz rozleciał się na kawałki. Tak samo, jak niegdyś ZSRS.
Na Ukrainie, która wybiła się na niepodległość na gruzach Związku Sowieckiego, moda na spontaniczne żegnanie się z komunistyczną przeszłością poprzez niszczenie pomników Lenina zaczęła się niemal dokładnie rok temu. Od lutego 2014 r. aktywiści Euromajdanu likwidowali je, gdzie tylko mogli. Przodowali i przodują w tym szczególnie aktywiści nacjonalistycznej „Swobody”.
Lokalne władze najczęściej przymykają na te wyczyny oko, a nierzadko pomagają. Jak skrzętnie podliczył Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej, w ubiegłym roku zlikwidowano 504 pomniki Lenina.
Kresy24.pl/dumskaya.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!