Przyszły rok może być „nader dramatyczny” – ostrzega Tatiana Malejewa z Instytutu Analiz i Prognoz Społecznych Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej.
Pod koniec przyszłego roku w rządzonym przez Władimira Putina państwie skończą się rezerwy finansowe. Nie będzie środków na wypłatę pensji w sferze budżetowej i emerytur, a prywatny biznes padnie.
Co zrobią Rosjanie, kiedy to nastąpi? Większość moskwiczan, zapytanych o to w sondzie ulicznej, odpowiada, że… opuszczą kraj.
Chociaż oficjalne dane statystyczne mówią, że gospodarka rosyjska odbiła od dna, ekonomiści prognozują nawrót głębokiej recesji.
Pisze o tym niezależna „Nowaja Gazieta”, przywołując wypowiedź wiceminister finansów FR Tatiany Niestierienko, która oceniła, że bez wprowadzenia zmian pod koniec przyszłego roku władze pozostaną bez rezerw finansowych i bez środków na wypłaty pensji.
Trzeba brać pod uwagę, że w gospodarce może nastąpić wzrost, ale dochody nadal będą spadać. Przyszły rok może być „nader dramatyczny” z punktu widzenia sytuacji społecznej – ostrzega z kolei Tatiana Malejewa z Instytutu Analiz i Prognoz Społecznych Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie FR.
Zdaniem Walerija Mironowa z Wyższej Szkoły Gospodarki możliwy jest scenariusz, kiedy po spadku nastąpi ożywienie gospodarcze, a po nim – znów spadek. Rezerwy stopnieją i pojawi się ryzyko cięcia wydatków budżetowych.
„Środek burzy to sytuacja, gdy wszystko cichnie, wygląda spokojnie i pomyślnie, jednak w istocie znajdujemy się w samym centrum” – mówiła wiceminister Niestierienko, cytowana przez RBK. Jej zdaniem politycy powinni podejmować decyzje, które pozwolą wyjść z tej sytuacji „w sposób kontrolowany”.
Kresy24.pl
19 komentarzy
miki
1 sierpnia 2016 o 23:28To jest trochę jak bal na Titanicu. Czas leci, kasy ubywa. Władza liczy ,że ceny surowców pójdą w górę. A one za cholerę nie chcą iść w górę-odbiły się nieco jak krowa zrzucona z wieżowca i dalej ciągną z grawitacją w dół….. To co napiszę jest brutalne ale Rosji nic dobrego nie czeka. Mogą co prawda zaatakować NATO i złupić Europę ale to skończy się dla nich tragedią więc bedą czekać na cud. A cud nie nadejdzie i zaczną targać się za łby wzajemnie czyli chaos.Trzeba wzmacniać granicę. Co prawda uchodźcy dla nas będa jedynie z terenu Obwodu Kaliningradzkiego ale ze wschodu też będą się chcieli przecisnąć i trzeba będzie ich odsyłać. Obwód liczy 940.000 mieszkańców i z tego należy liczyć ,że kilkaset tysięcy może się u nas zjawić bo u siebie nie będą nawet mieli co jeść-tam nawet skrawka ziemi się nie uprawia.
observer48
2 sierpnia 2016 o 04:13Jak Iran i Libia dorzucą jakieś pięć milionów baryłek ropy dziennie do i tak zalanych tym surowcem rynków światowych, ceny Brent mogą spaść nawet poniżej $20 za baryłkę, a roSSyjskiej uralskiej poniżej $17. https://www.dailyfx.com/crude-oil
Kacapy mogą się wziąć nawzajem za łby być może już w przyszłym roku. Należy też być przygotowanym na całkowity rozpad faszystowskiej Federacji RoSSyjskiej i zabezpieczyć prawnie polskie roszczenia z tytułu zniszczeń wojennych w latach 1939-1941 i 1944-1955, kiedy to Sowieci zrabowali, lub zniszczyli polską infrastrukturę tak na Kresach Wschodnich, jak na terytorium Polski na zachód od obecnej wschodniej granicy III RP. To może być z odsetkami za zwłokę więcej, niz obecny PKB kacapii.
jubus
2 sierpnia 2016 o 07:26Zgadzam się, ale to może i dobrze, że Rosjanie z Królewca zechcą do nas. Może to czas na „Powrót do macierzy”, w 500 lecie Hołdu Pruskiego?
Szachrajew
2 sierpnia 2016 o 08:21Przyjrzyjcie się tej twarzy na zdjęciu.. Toż to gnida… Moskalstwem rządzi zakompleksiona gnida…
Creo
2 sierpnia 2016 o 09:40Może dałoby się odkupić od Rosji Obwód Kaliningradzki.
observer48
2 sierpnia 2016 o 09:59Odebrać jako odszkodowanie wojenne za dewastację II Rzeczypospolitej i rabunek, lub zniszczenie infrastruktury na obecnym terytorium Polski w latach 1944-1955.
Demon
2 sierpnia 2016 o 11:37Dokładnie. Jakie „odkupić” ?
Kacapstwo nie dość , że niejednokrotnie mordowali nam naród, dewastowali państwo, to rabowali ile się da i co się da.
Nigdy za to nie ponosząc odpowiedzialności,
ale los im odpłaci tym, co oni przez setki lat fundowali ościennym narodom.
Oby jak najszybciej przestał istnieć ten Mordor.
Darek
2 sierpnia 2016 o 09:49E tam, siejecie wrogą propagandę. Przecież Rosja rozkwita, w tym roku zbiory zbóż będa rekordowe! A że w poszukiwaniu dewiz wyeksportują też rekordową ilość ziarna i w związku z tym chleb podrożeje to mało istotny szczegół.
Należy oddzielić kilka rzeczy. Rosja ma problemy z pozyskaniem zagranicznego kapitału, a co za tym idzie zakupami zagranicznych produktow. Bez tego rozwoj ich kluczowych sektorow jest bardzo trudny ale pamiętam lata 80-te i wiem, że przez dekadę można ciągnąć na starym sprzęcie. Z drugiej strony Putin wypracował prostą metodę na pozyskanie rubli: waluta za sprzedaną ropę była „wymieniana” w banku centralnym na ruble (czyt. drukowanie) i wypłacana budżetówce i emerytom. Jak dlugo ropa drożała tak długo system działał bez wywoływania inflacji. Teraz ropa z dużym prawdopodobieństwem będzie się odbijała od 40$ na dole i 50$ na górze co stwarza drobny problem. W/w system pozyskiwania rubli wywoła duża, min. kilkunastoprocentową inflację. Car przezyje nawet kilkudziesiecioprocentową więc ten scenariusz mu niestraszny. Emeryci dostaną pieniadze ktore co prawda będą traciły na wartości lecz dobry Putin wynagrodzi im to częstą waloryzacją. Mało kto odróznia wartość nominalną od realnej (siły nabywczej) więc jak co kilka miesiecy dostanie więcej będzie sie cieszył nawet jeżeli kupi za to mniej.
Problemy będą miały (już mają) ruskie satelity w postaci Naddniestrza, Noworosji, a nawet Krym czy Czeczenia – „dienieg niet” i radźcie sobie sami.
tow.stalin
2 sierpnia 2016 o 10:28rosja nie padnie w przyszłym roku, bo padała już tyle razy że aż trudno policzyć. ludzie nie wyjadą, bo władza ich nigdzie nie puści. społeczeństwo zostanie złapane za twarz i nikt nawet nie piśnie, a ci co pisną skończą jak nawalny.
znowu będziemy świadkami „konsolidacji narodu wokół władzy w obliczu zagrożeń zewnętrznych”. rosło będzie ryzyko konfliktu w obszarze na zachód od rosji. wojna informacyjna już trwa i zachód z polską na czele nie jest do niej przygotowany. w mojej opinii nie trzeba się nawet za wiele wysilać, wystarczy pokazać prawdziwy obraz np. polski. że łatwo nie jest, ale jak pracujesz, oszczędzasz to przynajmniej na jedzenie starcza. nikt nie karze więzieniem za poglądy, nikt nie morduje przeciwników politycznych (z wyjątkiem tego fanatyka peło, który mordował w łodzi). wystarczy zderzyć ich propagandę z tym, że tutaj można normalnie mieszkać i pracować bez strachu o swoje życie…
wiem z pewnego źródła, że jak młodzież z pewnego miasta z okolic odessy wróciła do siebie po śdm to stwierdzili, że tak jak tam zyją to się nie da żyć. byli zachwyceni krakowem i polską. podobnie bedzie z rosjanami. nawet nie dlatego, że my jestesmy tacy super tylko dlatego, że na wschód od nas królują skorupowane dyktatury i zyje się naprawdę ciężko.
czyli szykujmy aby przeciwstawić się wojnie informacyjnej, prowokacjom i głupiej ruskiej propagandzie. róbmy swoje, bogaćmy i zbrójmy się.
O'Cooley
2 sierpnia 2016 o 12:56Jak jest taki kryzys ze już nie ma kasy na nic, to się robi „konsolidacje narodu wokól władzy w obliczu zagrożeń zewnetrznych” i rozpoczyna wojnę. A z kim ta wojna, to się dopiero okaże. Czy z Ukraina, czy z NATO.
SyøTroll
2 sierpnia 2016 o 13:47Od dwóch i pół roku w Polsce krzyczy się o rosyjskim zagrożeniu. I było by na tyle w kwestii „konsolidacji narodu wokól władzy w obliczu zagrożeń zewnętrznych”.
pol
2 sierpnia 2016 o 15:35w Polsce głupi ruski trollu krzyczy się od dziesięcioleci o rosyjskim zagrożeniu i będzie się dalej krzyczeć dopóki bydło ruskie się nie ucywilizuje lub zginie .
Gruby Jarecki
2 sierpnia 2016 o 13:07Piękne czasy… dwa razy w swoim życiu widzieć ruska na kolanach, to na co się teraz rozpadniecie… Księstwo Moskiewski i okolice?
Waldemar
2 sierpnia 2016 o 14:53My nie życzmy, Rosji, żeby się zupełnie rozpadła. W zamian za zwrot województwa Królewieckiego (i oddalenie zagrożenia z niego pochodzącego) możemy pomóc gospodarczo przez to, ze nie zakręcimy kurka z ropą ani gazem a i żywnością poratujemy, jak by było trzeba. Ale najpierw umowa polityczna, potem głosowanie o przyłączeniu do Polski a pomoc potem. Rosja musi płacić z góry. Co do Krymu i Donbasu, nie nasza wina, że Rusek ugryzł więcej niż jest w stanie strawić. Będzie musiał oddać, ale im później to zrozumie, tym lepiej dla nas. Dobrze by było, gdyby jeszcze Smoleńsk trafił pod skrzydła Białorusi, żeby można było bezpiecznie pojechać kwiaty pod pomnikiem złożyć. Kiedy już nastąpią te wszystkie rozliczenia, to może i z Rosją dało by się jakoś ułożyć. Dopóki chcą wszystkich pozabijać, to niech cierpią.
JURIJ RUSKI BANDYTA
3 sierpnia 2016 o 10:02XXI w. TO Z PEWNOŚCIĄ OSTATNIE STULECIE POBYTU LUDOŻERCÓW NA KREMLU, NIE DOCIĄGNĄ NAWET DO JEGO POŁOWY… })
Łzy Matki
3 sierpnia 2016 o 15:20Ukraińcy piszący te bzdury…ta nienawiść w postach jest jak wasze czarne podniebienie –
Moskwa jest i niestety jeszcze trochę będzie – to państwo surowcowe – ogromne i niebezpieczne. Kpić z nie mogą tylko idioci – bo Napoleon, Hitler też uważali że to jej koniec.
Putin – wbrew temu co tu płatne banderowskie trolle piszą – jest dla nas stosunkowo dobrym rozwiązaniem. Zaraz mnie oplujecie – ale niestety nastroje narodowe, upokorzenie dumy, mesjalizm, narodowe prawosławie powodują że siły które zastąpią Putina będą jeszcze gorsze.
Wtedy też dla Polski Moskwa stanie się realnym zagrożeniem.
Dziś banderowcy szczują nas na Moskwę – chcą wmanewrować we własną wojnę – licząc na solidaryzm. W 1939 roku ukraińcy w służbie WP strzelali w plecy naszych oficerów – a warto dodać że inne nacje wtedy zmobilizowane w WP zdały egzamin z patriotyzmu – w tym Niemcy.
pol
3 sierpnia 2016 o 17:54w d… mamy Ciebie , jakie masz zdanie i ten cały Twój Mordor FR ! a Ukraina jest na na pewno bliższa niż ruska DZICZ.
Sadako
4 sierpnia 2016 o 03:57Paradne… dla was polskojęzycznych ruskich najmitów… każdy na zachód od Donu to… Ukrainiec, poproś Wania swojego oficera prowadzącego o kilka kursów z geografii!
mich
8 sierpnia 2016 o 05:05ale z was marzyciele mocarstwa zawsze sie dogadają szykuje sie rozpad ale ukrainy gdzie rządzi taka sama hołota miliarderów jak poprzednio